**LOKATORKA** Czterdziestoletni technolog, Eugeniusz Wacławowicz, odszedł od żony. Zostawił mieszkanie, cały dobytek, zabrał tylko zdezelowanego malucha, który odziedziczył po ojcu. Właśnie do niego wrzucił walizkę z osobistymi rzeczami. Nie chciał walczyć o podział majątku. „Córka rośnie, niech to wszystko zostanie dla niej” – tłumaczył. Z żoną od dawna się nie rozumieli; ostatnio słyszał od niej […]