Główny Urząd Statystyczny opublikował wstępne dane dotyczące wynagrodzeń w 2024 roku.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wyniosło 8.181,72 zł, co oznacza wzrost o 13,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
Zróżnicowanie płac między branżami
Choć średnia pensja w skali kraju przekroczyła 8 tys. zł, dane GUS pokazują, iż wynagrodzenia w poszczególnych sektorach gospodarki wciąż znacznie się różnią. Najniższe przeciętne wynagrodzenie odnotowano w sekcji Zakwaterowanie i gastronomia – 5.516,44 zł, czyli aż 32,6 proc. poniżej średniej krajowej.
Na przeciwnym biegunie znalazła się branża Informacja i komunikacja, gdzie przeciętna pensja wyniosła 13.459,50 zł, co oznacza o 64,5 proc. więcej niż średnia w gospodarce narodowej.
Wzrost napędzany inflacją i presją płacową
Eksperci wskazują, iż wzrost wynagrodzeń to efekt kilku czynników: wysokiej inflacji, rosnących kosztów życia oraz dużej konkurencji na rynku pracy, która wymusza na pracodawcach poprawę warunków zatrudnienia. Zauważalny jest również wpływ kolejnych podwyżek płacy minimalnej, które w ostatnich latach znacząco rosły.
Co dalej?
Analitycy przewidują, iż trend wzrostu wynagrodzeń może utrzymać się także w 2025 roku, choć jego tempo może być wolniejsze. Wiele będzie zależało od sytuacji gospodarczej, poziomu inflacji oraz decyzji rządu dotyczących płacy minimalnej i polityki fiskalnej.
Dane GUS dają jasny obraz: mimo utrzymujących się dysproporcji między branżami, przeciętne wynagrodzenia w Polsce rosną i zbliżają się do poziomów obserwowanych w zachodnich krajach UE – przynajmniej nominalnie.