Wygłodniali czekali na jedzenie, Izrael otworzył ogień. Świat otwiera oczy na izraelskie zbrodnie. Eksperci alarmują. "Niezliczone rzesze ludzi mogą umrzeć"

wiadomosci.onet.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Palestyńczycy opłakujący bliskich zabitych w izraelskich atakach na szpital Al-Szifa w Gazie, 23 lipca 2025 r.


100 szekli (ok. 100 zł) za kilogram mąki, ponad 70 euro (298 zł) za kilogram cukru — tak wyglądają ceny na czarnym rynku w Strefie Gazy. Około 88 proc. jej powierzchni jest niedostępnej dla ludności cywilnej. Na pozostałym obszarze tłoczą się dwa miliony ludzi — wiele z nich mieszka w plastikowych namiotach, bez dostępu do wody i z ograniczonym do żywności, bo choć organizacje niosą pomoc, izraelskie wojsko otwiera ogień do konwojów i głodujących cywilów. Działania Izraela budzą niespotykaną krytykę międzynarodowej opinii publicznej. W ich sens przestają wierzyć choćby sami izraelscy żołnierze. — Wielu z nich twierdzi, iż nie wie, o co adekwatnie walczy w Strefie Gazy — mówi izraelski dziennikarz Shlomi Eldar.
Idź do oryginalnego materiału