Wycieczka przez Butorów i Płazówkę do Witowa

tatry-przewodnik.com.pl 4 lat temu
Bardzo interesująca wycieczka z dala od uczęszczanych szlaków i dróg, poprowadzona zróżnicowanym terenem. Podczas wędrówki roztaczają się wspaniałe widoki na szczyty Tatr Zachodnich.
Należy wiedzieć, iż w zalesionej części trasy często późną wiosny mogą leżeć resztki śniegu a droga jest rozjeżdżona przez traktory, kłady, motory i miejscami jest bardzo błotnista. Przejście trasy polecane dla piechurów, biegaczy, narciarzy, rowerzystów, alternatywa dla wszystkich mających dosyć tłumów na tatrzańskich szlakach.


Przez Szymaszkową na Gubałówkę

Początek wycieczki powyżej Starego Kościółka, przy zabytkowej karczmie U Wnuka przy ul. Kościeliskiej w Zakopanem. Szlakiem koloru żółtego idziemy ul. Księdza Kazimierza Kaszalewskiego, przechodzimy pod wiaduktem, a następnie ulicą Powstańców Śląskich.

Po prawej stronie mijamy zabytkowy kosćiół na Górce dalej polanę wypasową gdzie na skraju można odwiedzić bacówkę i skosztować tradycyjnych wyrobów z mleka owczego. Po niewielkim podejściu i po przejściu mostka naszym oczom ukazuje się okazały budynek słynnego hotelu Mercure Kasprowy.

Nieopodal niego dolna stacja wyciągu krzesełkowego na Szymaszkowej, gdzie w okresie zimowym znajduje się bardzo popularny stok narciarski. My przez cały czas szlakiem żółtym skręcamy w prawo i obok podpór wyciągu kierujemy się w górę stoku. W połowie lekko lewo w stronę lasu i bardziej stromym terenem wspinamy się pośród drzew.

Po dotarciu do drewnianych zabudowań drogą z betonowych płyt osiągamy grzbiet Gubałówki. Popularną drogą spacerową kierujemy się na wschód do skrzyżowania w okolicach polny Pałkówka. Na prawo biegnie na czerwono znakowany szlak im. Powstania Chochołowskiego, którym przez Ostrysz można dojść do podhalańskiej wsi Chochołów.


Przez Polanę Butorów i Mietłówkę

Słynny deptaki pozostawiamy za polaną Pałkówka i drogą bitą za znakami koloru czarnego kierujemy się w stronę lasu. Po chwili dochodzimy na rozległą polanę Butorów, szlak biegnie obok dwóch opuszczonych drewnianych domów. W tym miejscu można na chwile przystanąć, by móc nacieszyć oczy wspaniałymi widokami.

Przy dobrej widoczności rozpościera się z tego miejsca niezwykła panorama, szczególnie imponująco prezentuje się Giewont oraz najwyższy szczyt Tatr Zachodnich — Bystra. Warto to miejsce odwiedzić na wiosnę, kiedy pobliska łąka jest fioletowa od dywanów krokusów. Z polany szlak zagłębia się w las świerkowy, leśną drogą trawersujemy po prawej stronie zalesiony wierzchołek Palenicy Kościeliskiej.

Ciekawostką na trasie jest fakt, iż ok. 500 m poniżej na północ od szlaku, na terenach należących do wsi Dzianisz, znajduje się niewielki zbiornik wodny Groników Stawek. Leży on w lewym rogu podmokłej polany Gronik.

Kontynując wycieczkę idziemy lasem, trzymając się czarnego szlaku i po pewnym czasie wychodzimy na rozległą polanę Mietłówka. Na mającej ponad kilometr długości i kilkaset metrów szerokości polanie stoją drewniane szopy i szałasy.
Z końcem lata można tutaj zobaczyć jeszcze tradycyjny sposób koszenia przez górali. Na wprost widoczny wylot Doliny Kościeliskiej, warto w tym miejscu odpocząć i nacieszyć się ciekawym widokiem.

Dalej kierujemy się na wschód do lasu dalej za znakami czarnymi po pewnym czasie w lewo i w dół osiągamy skraj kolejnej polany, której brzegiem schodzimy do zabudowań na Płazówce.


Przez Płazówkę i Kojsówkę

Płazówka to osiedle należące do wsi Witów, z tego miejsca interesujący widok na Dolinę Chochołowską i Kościeliską. Największą atrakcją Płazówki jest stojąca tutaj drewniana kaplica św. Anny, wybudowana w 1891 roku, o wystroju regionalnym. Plan kaplicy i obraz św. Anny został wykonany przez pochodzącego ze Lwowa artystę rzeźbiarza Juliusza Bełtowskiego, znanego z rzeźby śpiącego rycerza wykutej na Skale Pisanej w Dolinie Kościeliskiej.

Z Płazówki po minięciu kilku zabudowań trasa prowadzi drogą asfaltową w stronę Kojsówki. Przy drodze usytuowane są stacje Drogi Krzyżowej z obrazami malowanymi na szkle. Po lewej stronie rzeka Czarny Dunajec po przekroczeniu, której docieramy do szosy prowadzącej do Zakopanego. Nieopodal można poczekać na busa na znajdującym się nieopodal przystanku. o ile mamy jeszcze siłę i ochotę wędrować dalej to warto z tego miejsca wyjść na Magurę Witowską.

Idź do oryginalnego materiału