Nie od dziś wiadomo, iż ubrania w 100% z bawełny lub wiskozy można kupić zarówno za 30 zł, jak i za 300 zł. Jakość jest taka sama, a jedyna różnica to logo. Dokładnie tak samo jest w przypadku kosmetyków do pielęgnacji ciała. Zanim wrzucimy do koszyka „magiczny" produkt z obietnicami nie z tej ziemi, warto przyjrzeć się tańszym zamiennikom — skład często bywa niemal identyczny, a portfel podziękuje.
Peeling złuszczający od Paula's Choice bije rekordy popularności
To bestseller za 60 zł, który zbiera świetne opinie na stronie Cosibella. Skład robi wrażenie — peeling oparty jest na kwasie salicylowym (2%), który skutecznie złuszcza naskórek, zmniejsza wypryski i inne niedoskonałości.

Kwas salicylowy ma zdolność przenikania przez warstwę lipidową skóry, dzięki czemu dogłębnie oczyszcza pory. Dodatkowo w składzie znajdziemy ekstrakt z liści zielonej herbaty, który działa tonizująco i przeciwzapalnie. Uwaga – przed pierwszym użyciem zawsze warto wykonać próbę uczuleniową. Podsumowując, jest to świetny produkt, który naprawdę działa.
Czytaj też: Takiego efektu jeszcze nie było... Cienie od Ariany Grande to HIT
Co na to Isana? Konkurencja cenowa jest ogromna
Ten peeling złuszczający z Rossmanna kosztuje jedyne 18 zł. Co interesujące – w składzie również znajdziemy kwas salicylowy 2%, czyli ten sam składnik aktywny, który odpowiada za walkę z zaskórnikami.

Są jednak różnice. Isana zawiera pantenol (prowitaminę B5), który łagodzi i nawilża skórę. Paula’s Choice ma bardziej zaawansowaną formułę — m.in. zoptymalizowane pH, co jest ważne dla cery wrażliwej.
Jeśli twoja skóra nie wymaga specjalnego traktowania — Isana będzie świetnym wyborem. Ale jeżeli masz cerę reaktywną lub skłonną do podrażnień, lepiej zainwestować w produkt o bardziej dopracowanej formule, stworzony z myślą o skórach wymagających.