Pamiętam, iż kiedy Piotr poślubił Lidię, jej dziesięcioletnia córka Jagoda jeszcze nie zdążyła przyzwyczaić się do nowego ojczyma. Dziecko kochało pamiętną twarz ojca, który zginął dwa lata wcześniej, i początkowo podchodziło do Piotra z ostrożnością. Mimo to mężczyzna znalazł wspólny język i choć Jagoda nie nazwała go ojcem, zdrobnienie Piotruś wypowiedziane z czułością brzmiało tak […]