Ceny na lotniskach zaskakują choćby tych, którzy nie oszczędzają na podróżowaniu. Choć powinniśmy być przygotowani na droższe zakupy, to kwoty, jakie trzeba zapłacić za najprostsze produkty (jak napój czy kanapka), mogą wprawić w osłupienie. Gdzie w Europie woda na lotnisku kosztuje najwięcej? Pod lupę wzięto 17 Europejskich lotnisk. Cenniki mogą się różnić w zależności od portu, a niektóre z nich biją rekordy w wysokości opłat za podstawowe artykuły spożywcze.
REKLAMA
Zobacz wideo Lotnisko w Katarze zachwyca. Przepych, drogie marki i... park
Ceny wody na lotniskach. Porównanie międzynarodowe
Jak wynika z raportu "Corriere della Sera", lotnisko w Stambule okazało się najdroższym w Europie. Za zestaw takich produktów jak kawa, woda, kanapka, cappuccino i croissant zapłacimy tam choćby 55 euro (ok. 232 zł). Podróżując stamtąd lepiej zapakować własny prowiant. Za butelkę wody trzeba zapłacić bowiem aż 6 euro (ok. 25 zł), a za kanapkę 16,50 euro (ok. 70 zł). Na innych europejskich lotniskach, np. w Berlinie, ceny także są wysokie, ale nie dorównują tym ze Stambułu.
Lotnisko Stambuł Fot. flickr.com, Juha Uitto
Z drugiej strony istnieją porty, gdzie ceny są znacznie bardziej przystępne. Na przykład w Palermo podróżni zapłacą zaledwie 1,5 euro za kawę i około 2 euro za croissanta, co sprawia, iż jest to jedno z tańszych lotnisk. Także w Paryżu i Madrycie oferty są znacznie bardziej rozsądne. Na lotnisku Londyn Luton zjesz za to najtańszą kanapkę, która kosztuje około 7 euro.
Dlaczego na lotnisku jest tak drogo? Port zajął stanowisko w sprawie
Co na to przedstawiciele lotniska w Stambule? Wyjaśnili, iż ceny są ustalane na poziomie odpowiadającym europejskim standardom i wymaganiom. Port podkreśla, iż oferuje szeroki wachlarz usług gastronomicznych dostosowanych do różnych potrzeb podróżnych - od automatów z tańszymi przekąskami po bardziej ekskluzywne restauracje i kawiarnie.
Zobacz też: Pokazał zdjęcie z pociągu. "Byliśmy świadkami totalnego upadku cywilizowanej podróży"
Sklep bezcłowy Kraków Balice. Ceny, które zwalają z nóg
Ceny na polskich lotniskach co jakiś czas stają się przedmiotem żywych dyskusji. w tej chwili butelka wody to wydatek rzędu 8-9 zł. Jedzenie również nie należy do najtańszych. O jednej z takich sytuacji pisaliśmy w ubiegłym roku. Paweł Marciocha, podróżnik znany pod nazwą "GdziesTyBył", podzielił się wówczas doświadczeniem z podróży z portu Kraków Balice. Zgodnie z jego relacją, za zwykłą kanapkę trzeba tam zapłacić od 35 do 40 zł. Jak podkreślił, warto przyjechać na lotnisko po zjedzeniu pełnego posiłku i zapakować własny prowiant na drogę, żeby uniknąć takich nieprzyjemnych niespodzianek. - Trochę się wkurzyłem - napisał.
