Wolontariusze z Siedlec jadą do Głuchołazów. „Każdy bierze karimatę, będziemy spać na podłodze”

rdc.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Pomoc dla powodzian z Siedlec (autor: RDC)


Wolontariusze z Siedlec wyjadą dziś do Głuchołazów, by pomóc w usuwaniu skutków powodzi. Grupa została zebrana przez urząd gminy.

Jedziemy tam, gdzie pomoc też często nie dociera, gdzie strażacy OSP są pozostawieni sami sobie, gdzie pomagają tylko harcerze i tylko mieszkańcy. Tam jedziemy i właśnie tam zorganizowaliśmy wyjazd — wskazuje Paulina Montewka z działu promocji.


Do plecaków pakują kalosze, buty na zmianę oraz najpotrzebniejsze rzeczy

Każdy bierze karimatę, śpiwór, ponieważ będziemy spać w remizie na piętrze, gdzie jest jedyny kawałek suchej podłogi. Remiza, w której mieliśmy spać została zalana i musieliśmy zmienić miejsce. jeżeli to się nie uda, będziemy zmuszeni spać czy w busie. Mamy też kontakt do jednego księdza, będziemy po prostu spać na podłodze w plebanii — mówi Montewka.

Inicjatywa wyjazdu wyszła od pracowników urzędu gminy, którzy najpierw, niezależnie od siebie, planowali pojechać do powodzian na własną rękę. Potem zorganizowali się w grupę, przygotowali gminnego busa i ogłosili akcję na stronie samorządu. Zgłosiło się około 40 osób i przez cały czas dzwonią chętni.

Do powodzi w Głuchołazach doszło w niedzielę. Miasto zalała woda z Białej Głuchołaskiej. Pod wodą znalazła się duża część Głuchołaz; woda zerwała konstrukcję mostu w ciągu drogi krajowej nr 40.

Motocykliści na pomoc powodzianom

Siedleccy motocykliści przekonują, iż dobro wraca, więc zachęcają do pomocy dla powodzian. Sami też zorganizowali transport z artykułami spożywczymi i chemią do zalanych miejscowości.

Skontaktowaliśmy się z zaprzyjaźnionym klubem motocyklowym w Ząbkowicach Śląskich. Oni powiedzieli, gdzie jechać — mówi Sebastian Łuka z FBM Siedlce.

Do akcji włączyli się też inne grupy motoryzacyjne z Siedlec — stowarzyszenia KORBA i Cztery na Cztery.

Idź do oryginalnego materiału