Wola Rzeczycka. Niezwykły jubileusz stulecia Turków

sztafeta.pl 1 tydzień temu

Historia Oddziału Tureckiego w Woli Rzeczyckiej liczy sobie już 100 lat. Formacja powstała w latach 20. XX wieku. Podstawowa aktywność Turków ogranicza się do Wielkiego Tygodnia. Oddział Turecki przy akompaniamencie Orkiestry Dętej uświetnia wielkanocne uroczystości.

W piątek, 3 maja w Woli Rzeczyckiej odbyły się uroczyste obchody setnej rocznicy powstania Oddziału Tureckiego w Woli Rzeczyckiej. Jubileuszowe spotkanie rozpoczęło się mszą świętą, której przewodził biskup Edward Frankowski. Następnie Oddział Turecki wraz z zaproszonymi gości wymaszerował w kierunku stadionu LZS Wola Rzeczycka gdzie odbyła się dalsza część uroczystości.

W tym wyjątkowym wydarzeniu wzięły udział straże grobowe z różnych miejscowości, przedstawiciele władz samorządowych, powiatowych i wojewódzkich. Po części oficjalnej spotkania przyszedł czas na przegląd Oddziałów Straży Grobowych, które stworzyły niezwykłe widowisko na murawie lokalnego stadionu.

Na ten dzień zaplanowano również wiele dodatkowych atrakcji, był program patriotyczny, koncerty zespołów Kumple Panny Młodej, Kapeli Roy i Kordiana. Nie zabrakło także atrakcji dla najmłodszych. Zwieńczeniem wydarzenia była dyskoteka pod gwiazdami.

Oddział Turecki w Woli Rzeczyckiej powstał w 1924 roku, za sprawą Stefana Wydry oraz grupy młodzieży zafascynowanej tradycją z sąsiedniej parafii. Idąc wzorem tamtejszej młodzieży pragnąc ubogacić wielkanocne misteria w parafii w Woli Rzeczyckiej powstał Oddział Turecki.

Dowództwo nad zorganizowanym na wojskową modłę oddziałem sprawuje komendant. Zgodnie z logiką nazwy to on wydaje wszystkie komendy, zajmuje się prowadzeniem oddziału w czasie defilad. Poza tym na jego barkach spoczywa organizacja wszystkich zbiórek i nauka musztry i pilnowanie porządku w oddziale.

Jednak najważniejszą postacią w całej formacji jest basza. Funkcja ta jest dość wymagająca i nie każdy jest w stanie jej sprostać, basza musi być wygadany, potrafić na poczekaniu sformułować jakiś żartobliwy wierszyk i spamiętać przywary oraz zalety okolicznych gospodarzy. Jest mu to potrzebne w czasie defilady po wsiach parafii Wola Rzeczycka. Niektórzy gospodarze życzą sobie wtedy parady Turków na własnym podwórku. Muszą się przy tym liczyć z mniejszą lub większa ilością żartobliwych docinków ze strony baszy w czasie składania przez niego życzeń. Można go bardzo łatwo rozpoznać po charakterystycznym stroju, przede wszystkim rzuca się w oczy obowiązkowa peleryna, do tego musi być jeszcze długa, zwykle sztuczna broda i obfity brzuch. jeżeli basza nie dysponuje odpowiednimi warunkami fizycznymi, aby spełnić ostatni warunek to nadrabia poduszką. Towarzystwem dla baszy są czterej adiutanci zwani kogutami. Są to postaci bardzo rzucające się w oczy za sprawą swoich, wysokich, stożkowych czapek ozdobionych kwiatami, sztucznych bród, granatowych mundurów i spodni z lampasami.
Korpus oficerski oddziału łatwo rozpoznać po czerwonych rogatywkach z dopiętymi do nich blaszanymi orzełkami z przodu oraz pękami pawich lub bażancich piór i sztucznych kwiatów z lewego boku czapki. Furażerka również z obowiązkowym pękiem piór jest natomiast atrybutem zwiadowców.

Najliczniejszą grupę Turków stanowią oczywiście szeregowcy. Są to zwykle najmłodsi, ubrani w oliwkowe bluzy mundurów paradnych przewiązane w pasie barwnym pasem materiału. Kolejny pas materiału tworzący szarfę biegnie im od prawego ramienia do lewego boku. W zasadzie są to dwie szarfy, pierwsza biała i szeroka, druga czerwona i węższa. Dopełnieniem stroju są czerwone szarawary i bogato zdobione cekinami i sztucznymi perłami czapki przypominające nieco turecki fez. Każda z tych czapek ma z przodu przymocowany herb leliwa, to jest półksiężyc i sześcioramienną gwiazdą oraz wysoki pęk piór sterczący pionowo ku niebu.

Jako, iż Oddział Turecki jest oddziałem, posiada stosowne do swojego charakteru uzbrojenie, jest to imponująca kolekcja broni białej wszelkich typów, w wielu wypadkach zabytkowej, czasem wykonanej samodzielnie. Z szablą na ramieniu Turki sprawują warty przy grobie Chrystusa, z szablą u boku maszerują i z szablą w dłoni prezentują się w czasie musztry. Jest to niezbędny i bardzo malowniczy element ekwipunku.

Podstawowa aktywność Turków ogranicza się do Wielkiego Tygodnia. W Wielki Piątek zaciągają wartę przy grobie i sprawują ją aż do Rezurekcji w Wielką Niedziele stojąc przy nim w żałobnych strojach. Czy raczej z żałobnymi elementami strojów, składają się na nie czarne rękawiczki i brak ozdób na szarfach oraz przesłony z czarnego materiału na czapkach kogutów.

Na przestrzeni stu lat istnienia oddziału, nierozłącznie kojarzony jest również z orkiestrą dętą. Oddział Turecki przez te wszystkie lata współpracował z wieloma orkiestrami. Przez wiele lat w szeregach oddziału, oraz w domach parafian krążył pomysł, aby „Turki” z Woli Rzeczyckiej maszerowały w rytmie marsza granego przez własną orkiestrę dętą. Z inicjatywy Wojciecha Garbacza, plotki stały się faktem. W 2021 roku swoją działalność rozpoczęła Orkiestra Dęta Oddziału Tureckiego. W 2022 roku oddział mógł maszerować po ulicach parafii już ze swoją orkiestrą. Muzycy orkiestry maszerują w oliwkowych bluzach wyjściowych wojsk lądowych, w rogatywkach wojskowych z czerwonym obszyciem. Orkiestra Oddziału Tureckiego jest nieodłącznym elementem Świąt Wielkanocnych, która z oddziałem tworzy niezapomniany i nierozłączny duet.

Idź do oryginalnego materiału