Włoskie władze ogłaszają czerwony alarm. Silne erupcje dwóch wulkanów

Wulkan Stromboli w środę stał się bardziej aktywny i wyrzucił w powietrze lawę oraz popiół. Część krateru zawaliła się do morza wytwarzając wielkie kłęby dymu.

Erupcja Stromboli. Władze ogłaszają czerwony alert

Do erupcji wulkanu doszło w środę o godzinie 18:43. Lawa zaczęła wypływać z północnej części krateru, czemu towarzyszył gwałtowny wzrost wstrząsów wulkanicznych.

Chociaż wulkan jest aktywny niemal bez przerwy, tym razem sytuacja jest na tyle poważna, że Departament Ochrony Ludności nakazał w czwartek wieczorem wprowadzenie tam czerwonego alertu.

Wulkan Stromboli położony jest na wyspie o tej samej nazwie, znajdującej się na Morzu Tyrreńskim na północ od Sycylii. Wulkan jest niemal bez przerwy aktywny. Ze stożka stale unosi się strużka dymu. Co roku rejestrowane są niewielkie erupcje.

Wyspa Stromboli mimo aktywności wulkanu jest zamieszkana przez około 600 osób. Co roku odwiedza ją także tysiące turystów. Organizowane są tam wycieczki statkami w pobliże zbocza wyspy, po której spływa lawa.

Erupcja Etny. Lotnisko ogranicza ruch

Tymczasem we Włoszech obudził się też drugi wulkan - największy w Europie. Etna wyrzuca z siebie kłęby dymu oraz lawę. Tam jednak władze ogłosiły na razie alert żółty.

Media donoszą o słupie dymu o wysokości choćby 4,5 km. Deszcz pyłu wulkanicznego spada na okolicę, a drogi, chodniki i samochody w dużej Katanii pokryte są "czarnym piaskiem".

Na pobliskim lotnisku ograniczono ruch. W Katanii ląduje do pięciu samolotów na godzinę, na bieżąco monitorowane są również starty z portu.

Etna jest najwyższym i największym wulkanem w Europie. Znajduje się we Włoszech w południowym rejonie Sycylii. Po raz pierwszy wybuch w roku 1500 p.n.e. i wciąż pozostaje czynny.

WIDEO: Dramat Polaków Grecji. Ewakuowano tysiące turystów