Wiktoria i Szymon żyli w związku nieformalnym już od około dwóch lat. Wydawało się, iż ich relacje układały się dobrze, ale Wiktoria ciągle zastanawiała się: „Czy jest mi wierny?”, „Czy przez cały czas mnie kocha tak, jak kiedyś?”.
W końcu postanowiła sprawdzić uczucia swojego ukochanego. Długo nie wiedziała, jak to zrobić, aż w końcu wpadła na pomysł! Napisała do Szymona notatkę o treści: „Przepraszam, ale odchodzę! Mam dosyć tego, iż prawie nie poświęcasz mi uwagi i czasu!”.
Położyła notatkę na stoliku obok laptopa. Wiktoria dobrze wiedziała, iż Szymon po powrocie do domu usiądzie na kanapie, żeby obejrzeć najnowsze wiadomości w telewizji lub sprawdzić pocztę na laptopie. Sama schowała się za fotelem, żeby zobaczyć jego reakcję na własne oczy i dostrzec każdą jego emocję. Zrobiła dokładnie tak, jak zaplanowała.
Szymon niedługo wrócił. Tak jak Wiktoria przewidziała, od razu usiadł przy stoliku i zauważył jej list. Wziął go do ręki i zaczął czytać.
Potem wydarzyło się coś, czego Wiktoria choćby nie mogła przewidzieć! Szymon uśmiechnął się, rzucił notatkę na kanapę i wybrał czyjś numer. Dziewczyna nie wiedziała, kto odebrał po drugiej stronie, ale Szymon radośnie powiedział:
— Cześć, kochanie! Moja dziewczyna w końcu zorientowała się, iż ją zdradzam. Odeszła ode mnie. Więc spotkamy się dziś wieczorem!
Wiktorii serce zamarło. Chciała sprawdzić jego uczucia, a okazało się, iż odkryła jego zdradę. Jak mógł? Była mu oddana, kochała go szczerze. Co teraz zrobić? Łzy płynęły po jej policzkach. Musiała zakrywać usta, żeby Szymon nie usłyszał jej szlochu.
Poczekała, aż w końcu opuścił mieszkanie. Wyszła ze swojej kryjówki. Teraz mogła płakać bez ograniczeń! Wiktoria żałowała siebie i tego, iż ich związek tak krótko trwał.
Potem zauważyła swoją notatkę leżącą obok laptopa. Na odwrocie były napisane słowa Szymona:
„Jaka z ciebie głuptaska! jeżeli się chowasz, to przynajmniej rób to tak, żeby nogi nie wystawały zza fotela. Poszedłem do sklepu po ciastka na wieczór. Obejrzymy nowy film i zjemy deser. Kocham cię!”
