Wieczór pełen magii – historia i tradycje andrzejek

gazeta-lubon.pl 1 godzina temu

Andrzejki, obchodzone w nocy z 29 na 30 listopada, to jedno z najbardziej znanych i lubianych świąt ludowych w Polsce. Dziś kojarzą się głównie z zabawą, wróżbami i spotkaniami towarzyskimi, jednak ich korzenie sięgają głęboko w przeszłość — aż do czasów pogańskich.

W noc andrzejkową, według dawnych wierzeń, można było poznać swoją przyszłość, a zwłaszcza — jak wierzono — odkryć imię przyszłego męża lub żony. Niektórzy badacze wskazują, iż zwyczaj ten może mieć pogańskie korzenie, sięgające kultów płodności i obrzędów poświęconych bogom miłości, takim jak nordycki Freyr czy słowiańska Dziewanna. Z upływem czasu wróżby te zostały zasymilowane z chrześcijańskim wspomnieniem św. Andrzeja Apostoła — jednego z pierwszych uczniów Chrystusa, który w tradycji ludowej stał się patronem miłości, małżeństw i zamążpójścia.

Najstarsze pisemne wzmianki o andrzejkach w Polsce pochodzą z XVI w., między innymi z utworu Marcina Bielskiego „Komedyjka Justyna i Konstancyjej” z 1557 r., co potwierdza, iż już w epoce renesansu zwyczaj ten był znany i praktykowany. Początkowo wróżby andrzejkowe miały charakter ściśle dziewczęcy i odbywały się w domowym zaciszu, z dala od mężczyzn, stanowiąc rodzaj kobiecego rytuału inicjacyjnego. Dopiero w XVIII i XIX w. andrzejki zaczęły nabierać bardziej towarzyskiego wymiaru, przekształcając się w wspólne zabawy i spotkania, w których uczestniczyli także mężczyźni. Wieczór ten zyskał tym samym charakter symbolicznego pożegnania okresu zabaw i euforii przed rozpoczynającym się adwentem — czasem zadumy i religijnego wyciszenia. W wielu kulturach europejskich przełom listopada i grudnia uważano za moment, gdy świat ludzi i duchów przenika się, a przyroda, zamierając, otwiera „bramę do przyszłości”. Ludzie wierzyli, iż właśnie wtedy można poznać swoją przyszłość, zwłaszcza tę związaną z losem osobistym, miłością i małżeństwem. Wróżby andrzejkowe miały więc charakter inicjacyjny – symbolicznie wprowadzały młodych ludzi w dorosłość.

A skąd nazwa tego obrzędu? Imię „Andrzej” pochodzi od greckiego „Andreas” lub „andros/aner”, oznaczających „mężczyznę”, „męża”. Wskazuje to autorom na możliwy ślad symboliczny — noc andrzejek mogła wiązać się z tematyką małżeństwa, zamążpójścia, płodności. Niektórzy badacze sugerują, iż pewne zwyczaje andrzejkowe mogą mieć genealogiczne związki ze starogermańskim kultem boga Freyr (Frejra) – bóstwa płodności, miłości i bogactwa. 30 listopada przypadają także imieniny Andrzeja, bowiem właśnie tego dnia Kościół wspomina śmierć świętego apostoła.

Współcześnie andrzejki zachowały swój dawny urok, choć ich magiczny wymiar ustąpił miejsca rozrywkowemu. Najbardziej znanym symbolem Andrzejek jest lanie wosku przez klucz. Roztopiony wosk przelewa się przez dziurkę od klucza do miski z zimną wodą, a następnie odczytać można kształty zastygłej masy, doszukując się w nich znaków przyszłości. Cień odlewu rzucany na ścianę ma ujawniać, co czeka wróżącego w nadchodzącym roku. Inne popularne wróżby andrzejkowe to m.in.: ustawianie butów – uczestnicy ustawiają swoje buty w rzędzie, jeden za drugim, w kierunku drzwi, a osoba, której but pierwszy przekroczy próg, jako pierwsza wyjdzie za mąż lub się ożeni; losowanie imion – spod poduszki lub z karteczek losuje się imiona, aby poznać imię przyszłego partnera; wróżenie z obierków jabłka – długą obierkę rzuca się za siebie, a jej kształt ma przypominać literę imienia przyszłej miłości.

Andrzejki to interesujące święto, gdyż łączy dawne pogańskie wierzenia z chrześcijańską tradycją – pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów polskiej tradycji ludowej. Łączy w sobie bogactwo dawnych wierzeń, elementy folkloru i chrześcijańskiego symbolizmu, a jednocześnie stanowi świadectwo potrzeby zabawy, wspólnoty i nadziei na lepszą przyszłość. Ważne, by nie zapominać o takich obrzędach i nie zastępować ich amerykańskimi (wybitnie kapitalistycznymi) świętami. Często zdarza się nam odzwierciedlać znane słowa Jachowicza: „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”.

Małgorzata Wojsz

Źródła: strona UW, strona UAM w Poznaniu, bibliotekapodgorzyn.pl

Idź do oryginalnego materiału