We wzorki, perfumowany i z chemią. Cała prawda o białym papierze toaletowym. Wiesz, czego używasz?

kobieta.gazeta.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Archiwum prywatne


Producenci papieru prześcigają się w pomysłach i zasypują nas różnymi rolkami. Możemy przebierać we wzorach czy zapachach, ale niewielu zastanawia się, co kryje się za jego produkcją. Czy biały papier toaletowy jest zdrowy? Proces wybielania wzbudza wiele wątpliwości.
Dawniej w domach królował szary papier toaletowy. Choć był surowy i szorstki, doskonale spełniał swoje zadanie. Z czasem jednak został wyparty przez eleganckie, jasne rolki, które prezentują się bardziej estetycznie. Biel kojarzyła się przede wszystkim z czystością, a producenci chętnie poszli tym tropem. Czy jednak ten wybór wyszedł nam na zdrowie?


REKLAMA


Zobacz wideo Polacy mają problem z lekomanią? [SONDA]


Czym wybielany jest papier toaletowy? To kryje się za śnieżnobiałymi rolkami
Biały papier toaletowy zawdzięcza swój kolor procesowi wybielania, który najczęściej przeprowadza się przy użyciu związków chloru. Jest to powszechna metoda, stosowana w celu uzyskania odcienia, który konsumenci utożsamiają z higieną i czystością. Problem w tym, iż podczas całego procesu powstają dioksyny, czyli toksyczne substancje chemiczne, które mogą kumulować się w organizmie. Według publikacji w "Medycynie Ogólnej i Naukach o Zdrowiu" długotrwała ekspozycja na dioksyny może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, w tym do zaburzeń metabolicznych, hormonalnych i osłabienia mechanizmów obronnych organizmu.


Z kolei portal DOZ.pl ostrzega, iż nadmiar dioksyn może negatywnie wpływać na układ krążenia, funkcjonowanie wątroby oraz kondycję skóry. Choć ich ilość w pojedynczym listku papieru wydaje się niewielka, regularny kontakt ze skórą i błonami śluzowymi zwiększa ryzyko wchłaniania. Na rynku dostępny jest też papier wybielany bez użycia chloru, w którym stosuje się tlen, ozon lub nadtlenek wodoru. Produkty oznaczone jako TCF (Totally Chlorine Free), choć są zwykle droższe, nie generują szkodliwych dioksyn, co czyni je bezpieczniejszym wyborem zarówno dla zdrowia, jak i środowiska. Alternatywą pozostaje także papier szary, który, w przeciwieństwie do bielonego, nie zawiera agresywnych środków chemicznych używanych w procesie wybielania. Dzięki temu jest delikatniejszy dla skóry i minimalizuje ryzyko kontaktu z toksycznymi substancjami. Choć wizualnie mniej atrakcyjny, stanowi jedną z najbezpieczniejszych opcji do codziennego użytku.


papier toaletowy (Zdj. ilustracyjne) pixabay/Filmbetrachter


Czy chusteczki nawilżające są szkodliwe? Warto sprawdzić, czego używamy
Chusteczki nawilżane mogą być wygodne, np. w podróży, jednak ich skład często budzi wątpliwości. Jak podkreśliła mgr farm. Ana Krysiewicz na stronie matkaaptekarka.pl, wiele z nich zawiera substancje uczulające, wysuszające skórę i wywołujące podrażnienia. Phenoxyethanol, parabeny, formaldehyd czy intensywne aromaty to tylko część składników budzących zastrzeżenia. Regularne używanie chusteczek osłabia naturalną barierę ochronną skóry, sprzyja jej przesuszeniu, a u osób skłonnych do alergii może powodować stany zapalne i zaczerwienienia. Dodatkowo substancje chemiczne zawarte w tego typu produktach mogą wnikać w głąb organizmu, zwłaszcza gdy są stosowane w miejscach intymnych.


Choć producenci zapewniają, iż ich produkty są "delikatne" i "hipoalergiczne", w rzeczywistości to głównie hasła marketingowe. Lepszą alternatywą pozostaje mycie wodą z łagodnym środkiem do higieny intymnej lub stosowanie chusteczek typu water wipes, które zawierają głównie wodę i minimalną ilość substancji chemicznych. jeżeli chusteczki są stałym elementem codziennej pielęgnacji, lepiej sięgać po te o najprostszym składzie, a jeżeli to możliwe - ograniczyć ich stosowanie na co dzień.
Jaki papier toaletowy najczęściej stosujesz? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału