Menopauza? Ho, ho! Przecież to jeszcze kupa czasu. I tak zwalamy pierwsze, nietypowe objawy na stres, przemęczenie, problemy osobiste. Wydaje nam się przecież, iż wciąż jesteśmy za młode na to, by wejść w okres przekwitania. Poza tym wielokrotnie słyszałyśmy, iż menopauzę zwiastują uderzenia gorąca i nieregularne miesiączki.
Menopauza, zwana inaczej klimakterium lub przekwitaniem, występuje najczęściej między 45. a 55. rokiem życia. Pierwsze objawy mogą jednak pojawiać się choćby 10 lat wcześniej, w momencie, gdy kobieta jeszcze miesiączkuje i nie zauważa delikatnych zmian w funkcjonowaniu organizmu, spowodowanych hormonami. Menopauza jest całkowicie naturalnym procesem, występującym między okresem rozrodczym, a starzeniem się, jednak nie wszystko panie potrafią się z tym pogodzić. Szczególnie, gdy przekwitanie rozpocznie się wcześniej niż standardowo (przyspieszenie wynika najczęściej z innych chorób lub zabiegów operacyjnych) lub objawia się nietypowo.
Okres przedmenopauzalny
Charakteryzuje się zmniejszoną produkcją hormonów płciowych (progesteronu i estrogenu), co skutkuje przede wszystkim nieregularnymi miesiączkami i trudnościami z zajściem w ciążę. Zmiany te powodują objawy fizyczne i psychiczne. O ile uderzenia gorąca, nocną potliwość czy nieregularne (ale także zbyt skąpe/obfite) krwawienia potrafimy gwałtownie skojarzyć z menopauzą, problemy z koncentracją, szumy w uszach lub ataki lęku już niekoniecznie.
Właśnie ten ostatni objaw bagatelizujemy najczęściej. Nagłe, nieoczekiwane napady niepokoju i paniki wiążemy ze stresem, którego doświadczamy w codziennym życiu. Niektóre z nas szukają więc pomocy u psychiatry lub psychologa, co oczywiście nie jest błędem, ponieważ wsparcie psychiczne jest w tym momencie potrzebne. Często jednak nie chodzi o nerwicę czy depresję, a o zaburzenia hormonalne.
W okresie przedmenopeuzalnym pojawiają się także problemy z oddychaniem, dające wrażenie duszenia się. Objaw ten może sugerować alergię czy astmę. Te z nas, które namiętnie palą papierosy, pewnie zrzucą wszystko na swoje uzależnienie.
Do innych objawów, które bardzo łatwo mogą zmylić, zaliczamy m.in.: kołatanie serca, spadek libido, suchość pochwy, bóle mięśni i stawów, pogorszenie pamięci i notoryczne zmęczenie.
Fot. iStock/wildpixel
Menopauza
Menopauzą określa się dzień ostatniej miesiączki w życiu kobiety. Dla wielu z nas już sama świadomość, iż okres rozrodczy się skończył, jest bardzo trudnym doświadczeniem. Nieprzyjemne objawy, z którymi musimy się zmagać przez kilka miesięcy a choćby lat wcześniej, nie ułatwiają pogodzenia się z przekwitaniem.
Wielu lekarzy proponuje kobietom zastępczą terapię hormonalną, która znacznie łagodzi symptomy klimakterium. Aby jednak można było ją wprowadzić, konieczna jest odpowiednia diagnoza. Większość pań niestety unika kontaktu z lekarzami, ponieważ bagatelizuje swoje objawy. Inne natomiast boją się samego hasła „menopauza” i wolą dowiedzieć się jak najpóźniej. Zdarzają się jednak i takie, które odwiedzą wielu specjalistów (kardiologa, pulmunologa czy ortopedę), zanim trafią do ginekologa, który zleci badania hormonów.
Jak sobie pomóc?
Przede wszystkim musisz zrozumieć, iż menopauza jest naturalnym zjawiskiem, którego doświadczają wszystkie kobiety. Przygotuj się na wystąpienie niektórych nieprzyjemnych objawów. Gdy zastanawiasz się, czy proces ten już się u ciebie rozpoczął, porozmawiaj na ten temat ze swoim ginekologiem.
Poszukaj wsparcia wśród innych kobiet. Niestety klimakterium wciąż jest tematem tabu, a szkoda, ponieważ wymiana doświadczeń jest w tej sytuacji bardzo pomocna. Większość pań z reguły jest przerażona nagłymi wahaniami nastroju, wywołanymi zmianami hormonalnymi, co może prowadzić do depresji. Najlepsze, co możesz w tej sytuacji zrobić dla siebie, to wizyta u ginekologa i szczera rozmowa z drugą kobietą.
Źródło: Menopauza/Medonet