Watykan pod kluczem: Kucharze, technicy i kardynałowie milczą. Co ukrywają przed światem?

viva.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Franco Origlia/Getty Images


Watykan szykuje się na jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Kościoła – konklawe 2025. Zanim kardynałowie wybiorą nowego papieża, za murami Stolicy Apostolskiej już dzieją się rzeczy, o których świat dowiaduje się z opóźnieniem. Milczenie, zakazy i ekskomunika za zdradę tajemnicy – tak wygląda rzeczywistość przed konklawe.

Przysięgi i całkowite milczenie. Tak wygląda tajemnica konklawe

5 maja wszystkie osoby zaangażowane w przygotowanie konklawe złożyły uroczystą przysięgę milczenia. Obejmuje ona nie tylko kardynałów, ale także kucharzy, techników, operatorów wind, funkcjonariuszy żandarmerii watykańskiej oraz Gwardii Szwajcarskiej. Wszyscy zobowiązali się do bezwzględnej ciszy – przysięgając, iż nie przekażą nikomu informacji dotyczących przebiegu wyborów.

Fragment przysięgi mówi wprost: "Przyrzekam i przysięgam dochować całkowitej tajemnicy wobec kogokolwiek, kto nie należy do Kolegium Kardynałów elektorów, i to na zawsze, o ile nie otrzymam specjalnego upoważnienia danego wyraźnie przez nowo wybranego papieża albo jego następców, odnośnie tego wszystkiego, co dotyczy bezpośrednio lub pośrednio głosowań i obliczeń głosów przy wyborze papieża [...]".

Co grozi za złamanie zasad? Watykan zapowiada ekskomuniki

Zdrada tajemnicy konklawe to nie tylko naruszenie zasad, ale czyn o bardzo poważnych konsekwencjach. Każdy, kto złamie przysięgę – poprzez przekazanie informacji, użycie urządzeń nagrywających lub jakąkolwiek próbę wpływu na przebieg głosowania – musi liczyć się z najwyższą karą kanoniczną: ekskomuniką.

W przysiędze jasno zapisano: „Oświadczam, iż tę przysięgę składam świadomy, iż jej złamanie spowoduje w stosunku do mnie te sankcje duchowe i kanoniczne, jakie przyszły papież zdecyduje zastosować.”

Gdzie mieszkają kardynałowie i jak wygląda ich dzień?

Kardynałowie elektorzy zostali zakwaterowani w Domu Świętej Marty – miejscu, w którym do śmierci mieszkał papież Franciszek. Z uwagi na rekordową liczbę uczestników konklawe (133 elektorów), Watykan musiał zorganizować dodatkowe miejsca noclegowe.

Tuż po przyjeździe wszyscy kardynałowie musieli oddać swoje telefony i urządzenia elektroniczne. Okna w pokojach zostały zapieczętowane, a okiennice zamknięte – wszystko po to, by zapewnić absolutną izolację.

Procesja do Kaplicy Sykstyńskiej i cztery głosowania dziennie

Każdego dnia elektorzy przechodzą w modlitewnej procesji z Domu Świętej Marty do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie realizowane są głosowania. Dystans wynosi około pół kilometra. W ciągu dnia mogą odbyć się maksymalnie cztery głosowania – dwa przed południem i dwa po południu.

Aby wybrać nowego papieża, kandydat musi uzyskać dwie trzecie głosów. jeżeli to się nie uda, głosowania są kontynuowane w kolejnych dniach.

Tajemnice zza murów: kontrowersje i decyzje tuż przed konklawe

Choć zasady konklawe są ściśle określone przez Konstytucję Apostolską "Universi Dominici Gregis", już przed jego rozpoczęciem pojawiły się kontrowersje. Część kardynałów ogłosiła, iż nie weźmie udziału w wyborze z powodu złego stanu zdrowia lub innych, niewyjaśnionych przyczyn. Informacje te wywołały niemałe poruszenie i spekulacje o możliwych napięciach wewnątrz Kościoła.

Watykan, tradycyjnie zamknięty i zdystansowany, tym razem również milczy – a cały świat czeka na biały dym i nazwisko nowego papieża.

Zobacz również: Biały dym konklawe: tajemnica wyboru papieża ujawniona

Źródło: swiatgwiazd.pl

Idź do oryginalnego materiału