Wakacje się kończyły, oni już planowali kontrole. ZUS, fiskus i PIP ruszają z największą ofensywą kontrolną w historii

warszawawpigulce.pl 4 godzin temu

Wakacje 2025 dobiegły końca, ale dla milionów Polaków najgorsze dopiero się zaczyna. Trzy najpotężniejsze machiny kontrolne państwa – ZUS, urzędy skarbowe i Państwowa Inspekcja Pracy – przygotowały na jesień bezprecedensowy atak. Nowe uprawnienia, rekordowa liczba planowanych działań i lepsze narzędzia analityczne oznaczają jedno: nikt się nie schowa.

Fot. Shutterstock

ZUS dostał supermoce. Mogą przyjść choćby do twojego biura

Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął 2025 rok z nowymi, rozszerzonymi uprawnieniami, które całkowicie zmieniają zasady gry w kontrolach zwolnień lekarskich. Jak informuje portal HRappka.pl, od stycznia inspektorzy ZUS zyskali prawo do przeprowadzania niezapowiedzianych wizyt nie tylko w miejscu zamieszkania pracownika, ale także w jego biurze czy firmie.

Portal Poradnik Zdrowie wyjaśnia, iż najważniejszą zmianą jest rozszerzenie zakresu kontroli. Do tej pory ZUS mógł kontrolować zwolnienia głównie u małych pracodawców zatrudniających do 20 osób. Teraz może sprawdzać wszystkich – od mikroprzembytu po korporacje zatrudniające tysiące ludzi.

Portal Rynek Zdrowia podaje konkretne liczby skuteczności nowego systemu. Już w pierwszym półroczu 2025 roku ZUS przeprowadził 260,8 tysięcy kontroli L4 i wydał 18,6 tysięcy decyzji o wstrzymaniu świadczeń na kwotę prawie 24 milionów złotych. Łączna kwota obniżonych i cofniętych świadczeń wyniosła niemal 117,5 miliona złotych.

Kancelaria Sawickiego i Wspólnicy ostrzega, iż planowana nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych jeszcze bardziej zaostrzy przepisy. Nowe regulacje przewidują, iż prawo do zasiłku zostanie utracone w przypadku podjęcia jakiejkolwiek pracy zarobkowej – bez względu na formę zatrudnienia.

Fiskus szykuje wielką zasadzkę na wydatki Polaków

Ministerstwo Finansów zapowiedziało na 2025 rok nasilenie kontroli wydatków prywatnych osób, wykorzystując nowe narzędzia analityczne do lepszego typowania podatników. Szczególnie na celowniku znajdą się przelewy powyżej równowartości 15 tysięcy euro, czyli około 64 tysięcy złotych.

Portal PIT.pl ostrzega, iż uchwalony na 2025 rok budżet państwa przewiduje rekordowy deficyt blisko 290 miliardów złotych, co zmusza skarbówkę do intensywnego poszukiwania dodatkowych wpływów. Urzędy otrzymały nowe systemy pozwalające na łączenie danych z kont bankowych, systemów bankowości online, deklaracji PIT i raportów instytucji finansowych.

Mechanizm działania jest bezlitosny. jeżeli kupisz mieszkanie, samochód, a choćby drogi telewizor, a twoje oficjalne dochody nie pokrywają takich wydatków, urząd może nałożyć zryczałtowany podatek w wysokości 75 procent od nieudokumentowanej kwoty. Trybunał Konstytucyjny potwierdził, iż to nie kara, ale szczególny podatek od nieujawnionych źródeł przychodów.

PIP bije rekordy. 55 tysięcy kontroli to najwięcej w historii

Państwowa Inspekcja Pracy zapowiada absolutny rekord – 55 tysięcy kontroli w 2025 roku. Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki podczas posiedzenia Rady Ochrony Pracy przedstawił najbardziej ambitny plan w historii instytucji.

Portal Bezprawnik.pl informuje, iż inspektorzy skupią się przede wszystkim na weryfikacji legalności zatrudnienia Polaków i cudzoziemców. Pod szczególnym nadzorem znajdą się umowy cywilnoprawne, które mogą być wykorzystywane w sposób niezgodny z prawem w takich branżach jak budownictwo, gastronomia, handel i usługi kurierskie.

Portal KPMG wyjaśnia, iż kontrole obejmą sprawdzenie, czy umowy zlecenia czy kontrakty B2B w rzeczywistości nie spełniają kryteriów umowy o pracę. najważniejsze będą pytania o stałe godziny pracy, wykonywanie zadań pod nadzorem i obowiązek osobistego świadczenia usług.

Portal Dla Handlu dodaje, iż w przypadku firm zatrudniających większe grupy cudzoziemców kontrole będą prowadzone we współpracy ze Strażą Graniczną, a inspektorzy będą weryfikować nie tylko legalność zatrudnienia, ale także rzeczywiste warunki pracy i wynagrodzenia.

Historie z życia. Polacy już odczuwają zmiany

Marcin, właściciel małej firmy budowlanej z Gdańska, dowiedział się o nowych uprawnieniach ZUS w najgorszy możliwy sposób. „Byłem na L4 z powodu kontuzji pleców, ale musiałem pilnie sprawdzić budowę. Myślałem, iż skoczę na godzinkę, nikt nie zauważy. Kontroler ZUS czekał na mnie na placu budowy. Stracę zasiłek za całe L4” – opowiada zrezygnowany.

Ania, księgowa z Warszawy, po przeczytaniu o kontrolach fiskalnych postanowiła uporządkować domowe finanse. „Kupiłam w zeszłym roku samochód za 80 tysięcy, wziąwszy kredyt. Teraz boję się, iż skarbówka będzie mnie sprawdzać. Zbieraniem wszystkie dokumenty – umowę kredytową, wyciągi, potwierdzenia dochodów” – tłumaczy.

Tomasz, właściciel restauracji w Krakowie, nerwowo przygląda się umowom swoich pracowników. „Mam kilku kucharzy na zleceniach, bo tak było wygodniej. Po przeczytaniu o kontrolach PIP zaczynam się zastanawiać, czy to nie wygląda jak zwykła umowa o pracę. Może lepiej wszystko przepisać, zanim przyjdą inspektorzy” – zastanawia się.

Co to oznacza dla ciebie?

Jeśli jesteś na zwolnieniu lekarskim – pamiętaj, iż inspektorzy ZUS mogą pojawić się bez zapowiedzi nie tylko w domu, ale także w siedzibie twojej firmy, na budowie czy w każdym innym miejscu związanym z twoją aktywnością zawodową. Każda czynność zarobkowa podczas L4 może skutkować utratą zasiłku za cały okres zwolnienia.

Jeśli dokonujesz większych zakupów – każdy wydatek powyżej kilku tysięcy złotych powinien mieć pokrycie w udokumentowanych dochodach. Nie wystarczy mieć pieniądze, musisz udowodnić, skąd je masz. Zachowuj wszystkie dokumenty: umowy kredytowe, spadkowe, potwierdzenia wypłat odszkodowań.

Jeśli jesteś pracodawcą – sprawdź umowy cywilnoprawne pod kątem zgodności z rzeczywistym charakterem pracy. jeżeli twoi „zleceniobiorcy” mają stałe godziny, pracują pod nadzorem i mają obowiązek osobistego wykonywania zadań, prawdopodobnie powinni mieć umowy o pracę.

Jeśli zatrudniasz cudzoziemców – przygotuj się na szczególnie dokładne kontrole PIP, często wspierane przez Straż Graniczną. Sprawdzane będą nie tylko dokumenty, ale także rzeczywiste warunki pracy i wypłacane wynagrodzenia.

Dlaczego akurat teraz system się zaostrza?

Przyczyny wzmożonych kontroli nie są przypadkowe. Rekordowy deficyt budżetowy zmusza wszystkie instytucje do intensywnego poszukiwania dodatkowych wpływów. Urzędy dostały lepsze narzędzia niż kiedykolwiek wcześniej – systemy analityczne łączące dane z różnych źródeł pozwalają na precyzyjne typowanie celów do kontroli.

Jesienne miesiące to także tradycyjny czas „powrotu” urzędników z urlopów i rozpoczęcia intensywnych działań. Wakacyjny okres często dostarcza dodatkowych danych do analizy – ludzie robią większe zakupy, częściej korzystają ze zwolnień, pracodawcy zatrudniają sezonowych pracowników.

Portal Rynek Zdrowia podkreśla, iż tylko w 2024 roku ZUS wstrzymał wypłaty zasiłków chorobowych na kwotę niemal 640 tysięcy złotych, co stanowi ponad dwukrotność sumy z 2020 roku. To pokazuje skalę problemu i determinację urzędów w walce z nadużyciami.

Jak się bronić przed kontrolami?

Pierwszą linią obrony jest proaktywne działanie i przygotowanie odpowiedniej dokumentacji. W przypadku zwolnień lekarskich oznacza to ścisłe przestrzeganie zasad wykorzystywania L4 i unikanie wszelkich form aktywności zarobkowej.

Dla wydatków prywatnych najważniejsze jest prowadzenie rzetelnej dokumentacji finansowej. Każdy większy zakup powinien mieć jasne pokrycie w legalnych źródłach dochodów. Oszczędności „pod poduszką” już nie przekonują urzędników – potrzebne są konkretne dokumenty.

Pracodawcy powinni natychmiast przeanalizować umowy z pracownikami, szczególnie te cywilnoprawne. Portal PIT.pl radzi sprawdzenie, czy charakter wykonywanych zadań, sposób nadzoru i organizacja pracy nie wskazują na konieczność zawarcia umowy o pracę.

Warto też zadbać o prawidłową ewidencję czasu pracy, wypłacanych wynagrodzeń i przestrzeganie wszystkich obowiązków wynikających z Kodeksu Pracy. Inspektorzy PIP mają prawo do kontroli o każdej porze dnia i nocy, bez zapowiedzi.

Branże w ogniu krzyżowym

Szczególnie narażone na kontrole są tradycyjnie „problematyczne” sektory. Budownictwo znajdzie się pod lupą zarówno PIP jak i ZUS – pierwsza będzie sprawdzać umowy, druga zwolnienia pracowników często narażonych na kontuzje.

Gastronomia i handel muszą przygotować się na weryfikację umów cywilnoprawnych, przestrzegania czasu pracy i zakazu handlu w niedziele. Portal Dla Handlu ostrzega, iż szczególną uwagę zwrócą kontrole warunków zatrudnienia cudzoziemców.

Transport i logistyka to kolejne sektory wysokiego ryzyka. PIP będzie sprawdzać przestrzeganie przepisów o czasie jazdy i odpoczynku kierowców, a także legalność zatrudnienia, szczególnie w firmach kurierskich.

Scenariusze na najbliższe miesiące

Scenariusz optymistyczny zakłada, iż wzmożone kontrole dotknią głównie firm rzeczywiście naruszających przepisy, a uczciwi pracodawcy i pracownicy nie odczują zwiększonej presji. Skuteczność kontroli może doprowadzić do poprawy warunków pracy i wzrostu wpływów budżetowych.

Scenariusz pesymistyczny przewiduje paraliż wielu firm z powodu wszechobecnych kontroli i karań także za drobne nieprawidłowości formalne. Może to prowadzić do zwiększenia kosztów prowadzenia działalności i ograniczenia zatrudnienia.

Scenariusz najbardziej prawdopodobny obejmuje rzeczywiste uszczelnienie systemu i wyeliminowanie najpoważniejszych nadużyć, ale także wzrost obciążeń biurokratycznych dla firm. Przedsiębiorcy będą musieli poświęcić więcej czasu i środków na zapewnienie zgodności z przepisami.

Jesień 2025 zapowiada się jako najgorętsza dla wszystkich, którzy dotychczas lekceważyli obowiązujące przepisy. Trzy główne instytucje kontrolne dostały narzędzia i uprawnienia, których nigdy wcześniej nie miały. Czas na przygotowania właśnie się kończy.

Idź do oryginalnego materiału