„W Święta synowa pluła moim sernikiem. ...

polki.pl 2 dni temu
„Przyglądałam się, jak bierze niewielki kęs, unosi widelec do ust i zastyga. Po sekundzie – dosłownie sekundzie! – jej dłoń wędruje do serwetki, a sernik, mój sernik, zostaje w nią wypluty. Zamurowało mnie”.
Idź do oryginalnego materiału