Latem, gdy temperatury za oknem nie mają litości, wiele osób szuka ochłodzenia. Baseny, morze, jeziora i rzeki przeżywają prawdziwe oblężenie. W miastach natomiast nie brakuje chętnych do zmoczenia się w fontannach. Mowa nie tylko o brodzących w nich dzieciach, ale także dorosłych. Problem jest szczególnie widoczny m.in. w Sopocie, jednak na dobrą sprawę podobne sytuacje zaobserwujemy prawdopodobnie w całej Polsce. Dlaczego to zły pomysł?
REKLAMA
Zobacz wideo Fontanny nie służą do kąpieli. W wodzie żyją zarazki
Dlaczego nie wolno kapać się w fontannie? Sanepid przestrzega i podaje listę możliwych dolegliwości
O ryzyku związanym z kąpielami w fontannach regularnie przypomina Państwowa Inspekcja Sanitarna. Jak możemy przeczytać na stronie gov.pl, płynąca w nich woda nie podlega kontroli, przez co nie nadaje się zarówno do spożycia, jak i zabawy. Choć zwykle jest przeźroczysta, przez co wydaje się czyta, prawda wygląda inaczej. Tym bardziej iż działa w obiegu zamkniętym, nie jest uzdatniania i dezynfekowana.
Woda w fontannach może być zanieczyszczona przez odchody ptaków i innych zwierząt, dlatego stanowić może siedlisko niebezpiecznych dla zdrowia wirusów, pasożytów i bakterii chorobotwórczych
- przestrzega Sanepid.
Czy woda w fontannie jest czysta?Fontanna w Rzeszowie. Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl
Korzystanie z niej może powodować liczne dolegliwości i choroby, w tym schorzenia dróg oddechowych, zapalenie spojówek lub uszu, zakażenia gronkowcem (który może prowadzić do zapalenia oskrzeli, płuc, tchawicy, migdałków), zakażenia paciorkowcami (prowadzą do zapalenia gardła, płuc, opon mózgowo-rdzeniowych), reakcje alergiczne, grzybicę stóp i inne choroby skóry, infekcje dróg moczowych. Specjaliści zaznaczają też, iż wysoka temperatura sprzyja pojawieniu się baterii Legionella. Lista jest naprawdę długa, a dolegliwości co najmniej nieprzyjemne, dlatego naprawdę lepiej nie ryzykować. Zwłaszcza w przypadku dzieci, które są szczególnie narażone.
Turyści za nic mają sobie niebezpieczeństwo. W Sopocie choćby piją wodę z fontanny
Tymczasem wystarczy przespacerować się po jakimkolwiek mieście, by zobaczyć, iż wiele osób za nic ma sobie ostrzeżenia. Szczególnie jest to widoczne w Sopocie. Pluskanie się w fontannie to niejedyne aktywności, jakich dopuszczają się mieszkańcy i turyści. Jak informuje portal esopot.pl, niektórzy się w nich myją, piorą ubrania, załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne oraz piją wodę prosto z dysz. Nie brakuje też osób przemywających nogi czy choćby rany.
Czy to głupota, czy brak edukacji? A może po prostu brak świadomości zagrożeń?
- możemy przeczytać na portalu. Co sądzisz o wykorzystywaniu fontanny do ochłody? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.