W domu pomocy społecznej w Tonowie (Kujawsko-Pomorskie) miało dochodzić do przemocy i licznych zaniedbań. Sprawą po raz drugi zajmuje się prokuratura po zawiadomieniu od dwojga byłych pracowników. Za pierwszym razem postępowanie zostało umorzone. Dyrektor placówki odpiera zarzuty. Po jego stronie stoją również pensjonariusze i ich rodziny.