Wielu Polaków jest przekonanych, iż doskonale zna zasady segregacji śmieci. Kolory pojemników wydają się oczywiste – żółty na plastik, zielony na szkło, a niebieski na papier. Jednak w tym ostatnim kryje się pułapka, w którą wpadają tysiące osób. Za wyrzucenie jednego rodzaju odpadów do niebieskiego kosza można dostać mandat choćby do 500 zł.

Fot. Warszawa w Pigułce
Obowiązek segregacji to nie wybór, ale prawo
Segregowanie odpadów nie jest już tylko przejawem troski o środowisko. To prawny obowiązek, którego nieprzestrzeganie może skończyć się karą finansową. Polska zobowiązała się wobec Unii Europejskiej do osiągnięcia 55 procent recyklingu do 2025 roku, 60 procent do 2030 i aż 65 procent w 2035 roku. Tymczasem według danych GUS i Eurostatu wciąż daleko nam do tych celów – osiągamy zaledwie około 40 procent.
Jeśli samorządy nie poprawią wyników, grożą nam wielomilionowe kary z Brukseli, które w efekcie mogą przełożyć się na wyższe opłaty śmieciowe dla mieszkańców.
Najczęstsze błędy Polaków przy segregacji
Choć zasady wydają się proste, wiele odpadów tylko pozornie pasuje do konkretnego pojemnika. Przykłady:
- kartony po mleku i sokach (Tetra Paki) – nie do niebieskiego, ale do żółtego pojemnika, bo zawierają aluminium i folię,
- zatłuszczone pudełka po pizzy – powinny trafić do czarnego pojemnika na odpady zmieszane,
- zużyte chusteczki, ręczniki papierowe i pieluchy – mimo iż wyglądają jak papier, są zanieczyszczone biologicznie,
- szkło żaroodporne, ceramika, lustra i kieliszki – nie wolno ich wyrzucać do zielonego kontenera, bo nie nadają się do recyklingu szkła.
Każdy z tych błędów może spowodować, iż cała partia odpadów zostanie uznana za bezużyteczną i trafi na wysypisko.
Paragony – najczęstszy, a zarazem najgroźniejszy błąd
Najwięcej pomyłek Polacy popełniają jednak z paragonami fiskalnymi. Wiele osób myśli, iż to zwykły papier, więc wrzuca je do niebieskiego pojemnika. Tymczasem to papier termiczny pokryty chemiczną warstwą, zawierającą m.in. bisfenol A (BPA) lub jego zamiennik BPS – substancje szkodliwe dla środowiska i zdrowia.
Podczas recyklingu związki te uwalniają się, zanieczyszczając całą partię makulatury. Z tego powodu paragony, bilety termiczne czy wydruki z bankomatów należy wrzucać wyłącznie do pojemnika czarnego, przeznaczonego na odpady zmieszane.
Mandat do 500 zł za niewłaściwą segregację
Zgodnie z art. 10 ust. 2a ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, za nieprawidłową segregację odpadów można dostać mandat do 500 zł. Kontrole przeprowadzają strażnicy miejscy i urzędnicy gminni. Coraz częściej sprawdzają zawartość pojemników, szczególnie w domach jednorodzinnych.
W razie stwierdzenia nieprawidłowości gmina może też nałożyć podwyższoną opłatę za wywóz śmieci, choćby czterokrotnie wyższą od standardowej stawki.
Jak uniknąć błędów i kar?
Najprostsza zasada: jeżeli nie jesteś pewien, gdzie wyrzucić dany odpad – wrzuć go do czarnego pojemnika. Dzięki temu nie zanieczyścisz pozostałych frakcji.
Warto też korzystać z coraz popularniejszych e-paragonów, czyli cyfrowych dowodów zakupu. To nie tylko rozwiązanie ekologiczne, ale i praktyczne – nie blakną, nie gubią się i nie szkodzą środowisku.
Pamiętaj: jeden mały paragon wrzucony do niebieskiego pojemnika może zniweczyć cały wysiłek segregacji i kosztować cię kilkaset złotych.












