Uwaga, mama i brat przyjeżdżają podzielić spadek: Pozbawiłeś brata majątku, nie masz sumienia!

twojacena.pl 1 godzina temu

Uważaj, mama i brat przyjdą po swoją część spadku: Oszukałaś brata, nie masz sumienia!

Szykuj się, mama i twój brat jadą po spadek! Oszukałaś brata, nie masz w sobie ani krzty uczciwości.

Zrzekłam się swojej części na rzecz taty, ale on i tak zapisał mi całe mieszkanie. Jego słowa wciąż brzmią mi w głowie: Zrozumiesz później. Tylko nie ufaj im, będą kłamać. Wtedy nie wiedziałam, o kim mówi, ale teraz wszystko stało się jasne.

Nazywam się Kinga. Mam ciotkę, Zosię, młodszą siostrę mamy. Nie rozmawiały ze sobą od lat plotki głosiły, iż Zosia przywłaszczyła sobie spadek po babci. Wiedziałam, iż mam kuzyna i kuzynkę, Krzysztofa i Olę. Jako dzieci bawiliśmy się razem, ale potem kontakt się urwał. Niedawno Ola odnalazła mnie w mediach społecznościowych i opowiedziała rzeczy, które zmroziły mi krew w żyłach.

Ostatnie lata były pełne żałoby. Mama odeszła trzy lata temu. Tata wytrzymał, dopóki nie skończyłam studiów w Krakowie, a potem dołączył do niej. Kochali się ponad wszystko rozpieszczał ją, nosił na rękach, obsypywał kwiatami. Myślę, iż nigdy nie pogodził się z jej stratą.

Po śmierci mamy tata odziedziczył połowę naszego mieszkania. Zrzekłam się swojej części na jego korzyść, ale ku mojemu zaskoczeniu, przepisał je w całości na mnie. Zrozumiesz później powiedział. Tylko nie ufaj im. Próbowałam dowiedzieć się, kim są ci oni i jakich kłamstw się obawia, ale unikał odpowiedzi.

Sześć miesięcy po pogrzebie odezwała się Ola. Przypomniała, iż jest córką Zosi, i zapowiedziała wizytę w Krakowie. Musimy porozmawiać napisała. Mam ważne wieści. Nie widziałam powodu, by odmawiać. Podałam jej adres i numer, prosząc, by dała znać przed przyjazdem.

Ola pojawiła się tydzień później. Przywitałam ją na dworcu była wyraźnie spięta. Gdy weszłyśmy do mieszkania, szepnęła: Fajnie tu u ciebie. Szkoda, iż niedługo będziesz musiała się wyprowadzić. W kuchni wysypała wszystko: Krzysztof to mój przyrodni brat. Nie znała szczegółów, ale twierdziła, iż to dlatego babcia zostawiła wszystko Zosi, zamiast podzielić między córki.

Ola wyjawiła, iż tata najpierw był z Zosią, porzucił ją, gdy dowiedział się o ciąży, a potem ożenił się z moją mamą. Mama i Krzysztof przyjdą po swoją część ostrzegła. Lepiej się przygotuj.

Byłam w szoku. Krzysztof nie dostanie nic mieszkanie jest moje, oszczędności tata trzymał w domu, bo nie ufał bankom, a samochód kupiłam sama. Wszystko, co miał, teraz należy do mnie. Historia o przyrodnim bracie wydawała mi się nieprawdopodobna tata kochał mamę zbyt mocno, by tak postąpić. Ale życie potrafi zaskakiwać.

Dzięki, iż mnie uprzedziłaś, Ola powiedziałam. Niech przyjdą, jeżeli mają odwagę, ale wyjdą tylko z kłamstwami.

I przygotowałam się na ich wizytę, wiedząc, iż prawda jak zawsze w końcu wyjdzie na jaw.

Idź do oryginalnego materiału