— Upiekłam wam racuszków — powiedziała teściowa… O siódmej rano, w niedzielę. Gdy wychodziłam za mąż za Krzysztofa, przyjaciółki szeptały mi z zazdrością: „Masz szczęście! Twoja teściowa to ideał.” I rzeczywiście, na początku Danuta Janina sprawiała wrażenie kobiety delikatnej, rozsądnej i przede wszystkim życzliwej. Nie wtrącała się z radami, nie uczyła życia, a choćby na […]