Negocjacje trwały aż 25 lat i finalnie doszło do podpisania umowy niekorzystnej dla Polski. Unia Europejska i Mercosur – gospodarcze porozumienie państw Ameryki Południowej (Argentyny, Brazylii, Paragwaju i Urugwaju) – zawarły umowę o wolnym handlu.
Porozumienie ma stopniowo znosić cła na większość produktów, którymi handlują obie strony. W ten sposób powstanie jedna z największych stref wolnego handlu na świecie. Część produktów rolnych – jak wołowina, drób i cukier – obejmują limity ilościowe.
Umowa z Mercosur – na Opolszczyźnie nastroje mało optymistyczne
Podczas wtorkowej sesji Sejmiku Województwa Opolskiego radni mają głosować nad apelem wyrażającym sprzeciw wobec umowy z Mercosur.
– Jako mieszkaniec wsi uważam, iż to bardzo istotny apel, który należy się opolskim rolnikom. Początek wspólnoty europejskiej to był czas, gdy chodziło o wykarmienie Europy i zapewnienie rolnikom godziwych dochodów. Umowa Mercosur zagraża temu bezpieczeństwu – mówił członek zarządu województwa AntoniKonopka z PSL.
Konopka podkreślił, iż opolscy rolnicy są silni w produkcji drobiu, wołowiny i mleka, a także szeregu zbóż.
– Produkujemy ponad milion ton zboża, które trzeba wywieźć z regionu. jeżeli rynek zaleje tańsza żywność spoza Europy, grozi nam wygaszenie lokalnej produkcji – dodał.
PiS: Czeka nas głód i chleb po 50 zł
Zupełnie inaczej widzi sprawę Martyna Nakonieczny, szefowa klubu PiS, która określiła apel jako „musztardę po obiedzie”.
– To rząd Donalda Tuska zaniedbał tę sprawę. jeżeli ta umowa wejdzie w życie, czeka nas głód, chleb po 50 zł i wędlina, na którą nie będzie nas stać – mówiła.
Marszałek województwa Szymon Ogłaza zaznaczył, iż apel ma charakter symboliczny. Jest jednak istotny z punktu widzenia regionu.
– To głos solidarności z rolnikami i wyraz troski o bezpieczeństwo żywnościowe – podsumował.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania












