Warszawiacy stracili 20 tysięcy złotych. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził – urząd skarbowy miał rację. W 2024 roku fiskus przeprowadził 2,4 miliona kontroli i w 98% znalazł nieprawidłowości. System działa coraz sprawniej, a skuteczność typowania kontrolowanych już przekroczyła 93%.

Fot. Shutterstock
Brak dokumentu kosztował ich 20 tysięcy złotych
Zakup nieruchomości za 320 tysięcy złotych wydawał się prosty. Małżeństwo z Warszawy przygotowało dokumenty, wyciągi bankowe, potwierdzenia wpływów. Kontrola przebiegała bez problemów – prawie cała transakcja miała pokrycie w udokumentowanych źródłach. Prawie cała.
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, urząd skarbowy znalazł lukę. 27 tysięcy złotych nie miało wystarczającego pokrycia. Para tłumaczyła różnie – oszczędności z poprzednich lat, sprzedaż starych rzeczy, prezenty od rodziny. Żadne wyjaśnienie nie przekonało.
Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrzył sprawę i utrzymał decyzję w mocy. Podatek wyniósł 75% od nieudokumentowanej kwoty – około 20 tysięcy złotych. Wyrok stał się precedensem i ostrzeżeniem dla tysięcy Polaków, którzy planują większe zakupy.
Podatek 75%, ale od czego dokładnie
Wiele osób źle rozumie mechanizm działania sankcji. Fiskus nie bierze 75% od całej wartości zakupu – tylko od tej części, której nie potrafisz wyjaśnić.
W przypadku warszawskiego małżeństwa problematyczne było tylko 27 tysięcy z całej transakcji wartej 320 tysięcy. Od tych 27 tysięcy urząd naliczył 75%, czyli około 20 tysięcy podatku. Reszta zakupu miała pokrycie i nie była opodatkowana.
Sposób płatności nie ma znaczenia, choć najczęściej i najtrudniej jest udowodnić pochodzenia gotówki. Możesz zapłacić przelewem z konta, gotówką, kartą – liczy się tylko jedno. Czy potrafisz udowodnić skąd pochodziły te pieniądze przed zakupem. Przelew z konta nie rozwiązuje problemu, jeżeli nie wiesz skąd środki się tam znalazły.
System, który łapie prawie każdego kontrolowanego
Krajowa Administracja Skarbowa przeprowadziła w 2024 roku 2,4 miliona czynności sprawdzających. To o 110 tysięcy więcej niż rok wcześniej. Dane pokazują niepokojący wzór – w 98% zakończonych spraw urzędnicy wykryli nieprawidłowości.
Zarządzenie Ministra Finansów określające kierunki działania KAS na lata 2025-2028 zakłada skuteczność typowania na poziomie 93,1%. System analizuje dane z banków, platform sprzedażowych, firm ubezpieczeniowych. Szuka rozbieżności między oficjalnymi dochodami a wydatkami.
Kontrole dotyczą nie tylko domów i samochodów. Rowery elektryczne za kilka tysięcy, sprzęt komputerowy, drogie meble – wszystko może trafić pod lupę. jeżeli twoje wydatki przekraczają oficjalne dochody, możesz dostać wezwanie.
Gotówka „pod materacem” przestała wystarczać
Najczęstsze tłumaczenie brzmi zawsze podobnie: „Przez lata odkładałem pieniądze w domu”. Naczelny Sąd Administracyjny zamknął tę furtkę. Jak cytuje portal Prawo.pl, sąd orzekł wprost – podatnik musi wykazać, iż wydatki mają pokrycie w opodatkowanych źródłach przychodu.
Gołosłowne wskazywanie możliwości nie wystarczy. Trzeba przedstawić konkretne dokumenty – wyciągi bankowe, umowy, potwierdzenia wpłat. Problem w tym, iż gotówka w szafie nie pozostawia śladów. Nie ma wyciągów, przelewów, żadnych dowodów.
Jeśli przez 10 lat odkładałeś gotówkę, musisz udowodnić skąd pochodziła każda złotówka przed jej odłożeniem. To praktycznie niemożliwe dla większości osób. Dlatego urząd nie uwierzy ci na słowo.
Vinted, OLX, Airbnb raportują wszystko do fiskusa
Unijna dyrektywa DAC7 weszła w życie w 2025 roku. Airbnb, Allegro, OLX, Vinted, Booking – wszystkie platformy przekazują organom dane o użytkownikach zarabiających powyżej 2000 euro lub dokonujących minimum 30 transakcji rocznie.
W bazach Krajowej Administracji Skarbowej znajdują się już informacje o prawie 300 tysiącach sprzedawców internetowych i osób wynajmujących nieruchomości. System działa automatycznie – platformy raportują, urząd porównuje z deklaracjami podatkowymi. Rozbieżności wychwytuje algorytm.
Sprzedawałeś przez 3 lata ubrania na Vinted? Łączna kwota przekroczyła 2000 euro? Nigdy nie zapłaciłeś podatku? Możesz dostać decyzję o zaległościach wraz z odsetkami za cały okres. Urząd może cofnąć się do 5 lat wstecz.
Wynajmujesz mieszkanie przez Airbnb za 3500 złotych miesięcznie i nie odprowadzasz podatków? Po otrzymaniu danych z platformy urząd wyśle wezwanie. Będziesz musiał zapłacić zaległe podatki plus odsetki. Przy regularnej działalności grożą dodatkowe kary.
Pożyczka od rodziny bez dokumentów to bomba zegarowa
Rodzice pożyczają dzieciom na mieszkanie. Babcia dorzuca do ślubu. Wujek pomaga w trudnej sytuacji. Problem pojawia się, gdy brakuje dokumentów.
Portal rp.pl opisuje przypadek czytelnika, który dostał pożyczki od wujka i kuzyna. Część pieniędzy pochodziła z niezgłoszonych pożyczek. Urząd nakazał zapłacić od tej kwoty 75% podatku.
Od 2016 roku pożyczki rodzinne muszą spełniać konkretne wymogi. Umowa na piśmie, zgłoszenie do urzędu skarbowego. Bez tego fiskus może potraktować pożyczkę jako nieujawniony dochód.
Rodzice pożyczyli ci 100 tysięcy na wkład własny. Przekazali gotówką, bez umowy, bez zgłoszenia. Podczas kontroli urząd nie uzna tej kwoty za legalne źródło. Zapłacisz 75 tysięcy podatku.
Zakupy od osób prywatnych – pułapka, o której nie wiesz
Kupujesz używany komputer przez OLX od kolegi za 3500 złotych. Spotkacie się, przekażesz gotówkę, zabierzesz sprzęt. Zapomniałeś o jednym szczególe.
Jak informuje portal Forsal.pl, w 2025 roku urząd skarbowy intensyfikuje kontrole zakupów od osób prywatnych. Każda transakcja powyżej 1000 złotych podlega podatkowi PCC (podatek od czynności cywilnoprawnych). Obowiązek zapłaty spoczywa na kupującym.
Jeśli kupujesz od przedsiębiorcy, nie płacisz PCC – wtedy obowiązuje VAT. Zakup od osoby fizycznej wymaga samodzielnego złożenia deklaracji PCC-3 i zapłaty podatku w ciągu 14 dni. Większość kupujących o tym nie wie.
Dane z OLX pokazują, iż w pierwszych miesiącach 2025 roku osoby prywatne zamieściły ponad 1,24 miliona ogłoszeń, w których wartość przedmiotów przekraczała 1000 złotych. Urząd może cofnąć się do 5 lat wstecz. Kupiłeś komputer w 2021 roku i nie zapłaciłeś PCC? Wciąż możesz dostać wezwanie.
Co to oznacza dla ciebie
System kontroli działa coraz sprawniej. Skuteczność typowania przekroczyła 93%, a w 98% kontroli wykrywa się nieprawidłowości. Każdy większy zakup może wywołać pytania o pochodzenie środków.
Zbieraj dokumentację już dziś. Nie czekaj na kontrolę. Każdy większy wydatek powinien mieć pokrycie w udokumentowanych źródłach. Wyciągi bankowe, umowy kredytowe, dokumenty spadkowe, potwierdzenia odszkodowań – wszystko może cię uratować przed podatkiem 75%.
Legalizuj pożyczki od rodziny natychmiast. Umowa na piśmie, zgłoszenie do urzędu skarbowego. Koszt notariusza to drobne wydatki w porównaniu z potencjalnym podatkiem wynoszącym 75% wartości pożyczki.
Sprawdź czy nie masz zaległości z przeszłości. Sprzedawałeś na OLX? Wynajmowałeś przez Airbnb? Kupowałeś drogie rzeczy od osób prywatnych? jeżeli nie rozliczyłeś się z podatków, lepiej naprawić to dobrowolnie. Dobrowolne zgłoszenie może złagodzić konsekwencje.
Przy zakupach powyżej 50 tysięcy konsultuj się z doradcą. Specjalista pomoże przygotować odpowiednią dokumentację i wskaże potencjalne problemy zanim staną się realne. Każda złotówka wydana na przygotowanie to potencjalne tysiące zaoszczędzone na podatkach sankcyjnych.
Kto znajduje się na celowniku
Portal Money.pl wyjaśnia mechanizm: „Urząd fiskalny porównuje wysokość wydatków, jakie poniósł podatnik, do wartości opodatkowanego bądź zwolnionego z danin majątku, jaki w danym czasie zgromadził”.
Szczególnie niebezpieczne są transakcje gotówkowe powyżej równowartości 15 tysięcy euro. Z ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy wynika, iż takie operacje trafiają automatycznie do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. To bezpośredni sygnał dla urzędu skarbowego.
Podejrzenia budzi też sytuacja przedsiębiorców wykazujących straty, ale kupujących drogie samochody i organizujących wystawne przyjęcia. Rozbieżność między deklarowanymi dochodami a wydatkami automatycznie wzbudza zainteresowanie.
Do kategorii ryzyka należą również osoby dokonujące zakupu ruchomości lub nieruchomości o znacznej wartości, inwestorzy giełdowi oraz ci, którzy w ogóle nie wykazują dochodów, a jednocześnie ponoszą duże wydatki.
Praktyczne przykłady z życia
Kupiłeś używany samochód za 30 tysięcy złotych. W zeszłym roku wykazałeś dochód 24 tysiące. Nie masz udokumentowanych oszczędności z poprzednich lat. Urząd zakwestionuje pochodzenie 6 tysięcy. Zapłacisz 4500 złotych podatku.
Sprzedajesz ubrania na Vinted od 3 lat. Łącznie zarobiłeś równowartość 8 tysięcy euro, ale nigdy nie zgłosiłeś tych przychodów. Platforma przekazała dane do urzędu. Możesz otrzymać decyzję o zaległościach podatkowych wraz z odsetkami za cały okres.
Rodzice pożyczyli ci 100 tysięcy na zakup mieszkania. Nie sporządziliście umowy i nie zgłosiliście pożyczki. Podczas kontroli urząd nie uzna tej kwoty jako legalnego źródła. Zapłacisz 75 tysięcy podatku, chyba iż rodzice zapłacą podatek od darowizny – wtedy sprawa się skomplikuje jeszcze bardziej.
Zachowania, które wzbudzają podejrzenia
Wpłacanie dużych sum gotówki na konto tuż przed zakupem budzi natychmiastowe wątpliwości. Możesz wpłacić 50 tysięcy i następnego dnia przelać je sprzedającemu. Urząd zapyta skąd pochodziła ta gotówka. jeżeli nie udowodnisz źródła, wpłata nie rozwiąże problemu.
Dokonywanie zakupów przez osoby trzecie to kolejna czerwona flaga. Twój znajomy kupuje samochód swoimi pieniędzmi, potem „sprzedaje” ci go za złotówkę. Dla fiskusa wygląda to jak próba ukrycia prawdziwego źródła finansowania.
Prowadzenie luksusowego stylu życia bez wykazywania odpowiednich dochodów automatycznie przyciąga uwagę. Drogie wakacje, restauracje, markowe ubrania – wszystko zostaje zapisane w systemach płatniczych. Banki i platformy przekazują dane do KAS.
Proces kontroli krok po kroku
Otrzymujesz wezwanie do złożenia wyjaśnień. Masz zwykle 7 dni na odpowiedź. W tym czasie musisz zebrać dokumenty potwierdzające źródło pieniędzy na konkretny zakup.
Jeśli wyjaśnienia są niewystarczające, urząd wszczyna formalne postępowanie. Dostajesz zawiadomienie o rozpoczęciu kontroli oraz wykaz żądanych dokumentów. Wyciągi bankowe z kilku lat wstecz, umowy sprzedaży, darowizn, spadków, potwierdzenia dochodów.
Podczas kontroli możesz zostać wezwany na przesłuchanie. Będziesz musiał szczegółowo wyjaśnić swoją sytuację finansową. Każda odpowiedź jest protokołowana.
Po zakończeniu kontroli otrzymujesz decyzję. jeżeli urząd stwierdzi nieprawidłowości, nałoży podatek 75% od nieudokumentowanej kwoty. Przysługuje ci odwołanie do dyrektora izby administracji skarbowej, później do sądu administracyjnego. Cały proces może trwać od kilku miesięcy do ponad roku.
Kontrole w 2025 są zdalne i zautomatyzowane
W 2025 roku kontrole przeszły cyfrową rewolucję. Fiskus nie musi przychodzić do domu – wystarczy analiza danych z platform sprzedażowych, banków i Krajowej Administracji Skarbowej. Możesz zostać wezwany do wyjaśnień mailowo przez e-Urząd Skarbowy.
System wykorzystuje analizę predykcyjną do wykrywania podejrzanych wzorców. Zanim dojdzie do nieprawidłowości, algorytmy identyfikują potencjalne zagrożenia. KAS ma bezpośredni dostęp do danych od operatorów platform, co daje możliwość monitorowania transakcji w czasie rzeczywistym.
Te nowe narzędzia analityczne pozwalają skutecznie identyfikować niezarejestrowane działalności gospodarcze. W przypadku regularnej sprzedaży przez internet fiskus bada częstotliwość i charakter transakcji. jeżeli sprzedajesz systematycznie – możesz zostać uznany za przedsiębiorcę i zapłacić zaległe składki ZUS oraz podatki.
Warszawiacy stracili 20 tysięcy – nie popełniaj tego błędu
Para z Warszawy nie była oszustami. Nie ukrywali dochodów celowo. Po prostu nie pomyśleli o dokumentacji dla 27 tysięcy złotych z całej transakcji wartej 320 tysięcy. To ich kosztowało 20 tysięcy złotych podatku.
Naczelny Sąd Administracyjny stanął po stronie urzędu. Wyrok jest prawomocny i stał się precedensem. Podobne sprawy toczą się teraz w całej Polsce. System działa coraz sprawniej, a skuteczność kontroli przekracza 93%.
Nie czekaj na wezwanie. Zacznij gromadzić dokumenty już dziś. Każda faktura, każdy wyciąg bankowy, każde potwierdzenie może cię uratować przed podatkiem wynoszącym 75% wartości nieudokumentowanych środków.