Trzech górników uwięzionych pod ziemią w kopalni Red Chris w Kolumbii Brytyjskiej znajduje się za ścianą gruzu o długości od 20 do 30 metrów i wysokości od siedmiu do ośmiu metrów – poinformował operator kopalni.
Według oświadczenia Newmont Corp., większościowego właściciela kopalni miedzi i złota Red Chris w Dease Lake w Kolumbii Brytyjskiej, zdalnie sterowana koparka jest w tej chwili używana do usuwania gruzu i przywracania dostępu.
Pracownicy przebywają w komorze bezpieczeństwa, która znajduje się poza obszarem, w którym utknęli na skutek obrywów skalnych. Komora „jest uważana za stabilną i dobrze wentylowaną” – czytamy w oświadczeniu.
Newmont poinformował również, iż specjalistyczne drony oceniają podziemne warunki geotechniczne, a zespoły pracują nad przywróceniem specjalistycznego systemu komunikacyjnego, który umożliwi ponowne nawiązanie kontaktu z górnikami.
Górnicy są uwięzieni od rana 22 lipca, kiedy w kopalni doszło do dwóch incydentów „osuwania się ziemi”. Incydent „osuwania się ziemi” w górnictwie oznacza niekontrolowane i nieoczekiwane zawalenie się lub oderwanie się skały lub innego materiału od stropu, ścian lub czoła podziemnego wyrobiska.
Pomieszczenie, w którym przebywają pracownicy, jest wyposażone w żywność, wodę i wentylację, a w razie potrzeby można w nim zapewnić „dłuższy pobyt”.
Jak wynika z oświadczenia firmy Newmont z 23 lipca, w momencie pierwszego incydentu trzej pracownicy znajdowali się ponad 500 metrów poza strefą zagrożenia i poproszono ich o przeniesienie się do wyznaczonego schronienia, zanim drugi incydent zablokował drogę dojścia.
Po pierwszym incydencie nawiązano kontakt z pracownikami i potwierdzono, iż przenieśli się do jednej z komór schronienia. Po drugim incydencie łączność z górnikami została zerwana, a kopalnia została tymczasowo zamknięta, aby umożliwić specjalistom podjęcie działań w związku z sytuacją.
