Trudno jest być ginekologiem w kraju, w którym prawa kobiet istnieją tylko na papierze

kobieta.onet.pl 2 dni temu
Polska to nie jest kraj, w którym można otwarcie pisać o prawach kobiet. Wiedzą o tym i dziennikarze, i lekarze. Ci pierwsi mierzenie się z hejtem mają trochę wpisane w definicję swojego zawodu, zwłaszcza jeżeli poruszają tematy trudne, niewygodne i łamiące stereotypowe myślenie. Takie właśnie, jak przemoc seksualna w związku, nowelizacja ustawy antyaborcyjnej, czy antykoncepcja awaryjna. Ci drudzy doświadczają tego pewnie choćby jeszcze mocniej, bo osiem lat rządów PiS podzieliło to środowisko niezwykle silnie, doprowadzając w konsekwencji do absurdalnych i niebezpiecznych dla pacjentek ginekologicznych sytuacji. A także, co z bólem przyznała niejedna z moich rozmówczyń, do "psychicznego terroru" w środowisku lekarskim. Dziś dochodzi do tego wszechobecny hejt.
Idź do oryginalnego materiału