"Truciciel" - mówili. "Córka przeniosła się do dziadków, ale na przekór logice stołowała się u ojca"
Zdjęcie: Proces inżyniera Pawła Grzeszolskiego oskarżonego o otrucie talem żony i dwójki dzieci przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie, rok 1936. (Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe)
"Śledczy wiedzieli już, iż trafił im się nie podrzędny skandal, ale sensacja, którą żyła cała Polska. W pokoju pary zabezpieczono listy" - pisze Anna Malinowska w książce "Sosnowiec. Nic śląskiego".