Sylwestrowy wieczór w Mediolanie był niezapomnianym, acz traumatycznym przeżyciem dla szóstki studentów z belgijskiego Liège. Na placu katedralnym w Mediolanie, zwanym jako Duomo, padli oni ofiara napaści fizycznej i seksualnej.
Sześcioro młodych ludzi w wieku 20 i 21 lat, cztery dziewczyny i dwóch chłopaków postanowili spędzić Sylwestra na planu Duomo, który od ok. siedmiuset lat stanowi centralny punkt miasta i największą jego turystyczną atrakcję. Tradycyjnie świętuje się tu najważniejsze wydarzenia w mieście.
Zabawa sylwestrowa skończyła się jednak koszmarnie. Młodzi Belgowie i Belgijki zostali napastowani seksualnie i szarpani przez mężczyzn pochodzenia afrykańskiego, najprawdopodobniej imigrantów.
Na placu było niewielu Włochów, ale za to dużo młodych obcokrajowców z flagami swoich krajów: Irak, Pakistan, Emiraty…
— opowiada Laura dla Sudinfo Lameuse.
Jedni trzymali nas za ręce, a inni obmacywali pod ubraniem. Uratował mnie Włoch, jednocześnie ratując swoją żonę, która również była molestowana. Gdyby nie on, nie wiem, co by się ze mną stało. A młodzi ludzie obrażali Włochów i turystów. Policjantka płakała w naszej obecności mówiąc, iż jest bezradna wobec tej sytuacji
— cytowano za Sudinfo Lameuse.
Bagatelizowanie tematu?
Deputowany do Izby Reprezentantów Belgii Theo Francken napisał w mediach społecznościowych, by potraktować tę skandaliczną sytuację serio.
Młode Belgijki były przygotowywane w Sylwestra na Piazza Del Duomo w Mediolanie. Policja nic nie zrobiła. Jak to w ogóle jest możliwe? Proszę potraktować to poważnie.
— napisał na X Theo Francken.
Piazza del Duomo w Mediolanie. Na wideo nie ma Włochów, kobiet i turystów. Już wiesz dlaczego
— napisało na X Radio Genoa.
Milano , Piazza Duomo, przemoc islamskich gangów w #Capodanno . Wojna miejska, podczas której organy ścigania są przytłoczone i upokorzone. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, a krzyk „Pieprzyć Włochy, gówniana policja” brzmi jak bezpośrednia obraza naszego narodu
— napisał na X CriminImmigr*ti.