Na portugalskiej wyspie Porto Santo zginął Polak. Ciało 55-letniego turysty wyłowiono z oceanu - poinformował Krajowy Urząd Morski na Maderze. Wstępne ustalenia wskazują, iż mężczyzna utonął podczas kąpieli, kiedy silny prąd porwał go daleko od brzegu.
Tragiczna śmierć Polaka na wakacjach. Na wyspie wszczęto śledztwo
Ciało 55-latka, który - jak podaje CNN Portugal - najprawdopodobniej przebywał na wakacjach, zostało zauważone około godz. 15:30 czasu lokalnego w piątek. Para spacerująca przy brzegu zawiadomiła służby, które zadysponowały motorówkę z oddziałem ratunkowym na pokładzie.
Polak porwany przez ocean. Mężczyzna nie żyje
Z kolei serwis dnoticias.pl podaje, iż Polak na portugalską wyspę wybrał się z przyjaciółmi. Wstępne ustalenia wskazują, iż podczas kąpieli silny prąd porwał go daleko od brzegu, co uniemożliwiło mu wydostanie się z wody. Akcja wyławiania ciała trwała dwie godziny. Służby stwierdziły zgon na miejscu.
ZOBACZ: Trzęsienie ziemi u wybrzeży Rosji. Służby ostrzegają przed Tsunami
Uruchomione zostało Biuro Psychologiczne Policji Morskiej - poinformował Krajowy Urząd Morski (AMN). Policja sprecyzowała też, iż ciało Polaka wydobyto z wody w południowo-wschodniej części wyspy, gdzie dominuje skaliste wybrzeże. AMN podkreślił, iż nie ma tam strzeżonego kąpieliska.
Madera: Nie żyje turysta z Polski. "Zniknął w oceanie"
"Zgodnie z naszymi ustaleniami ofiara przed śmiercią spacerowała w towarzystwie przyjaciół, po czym miała udać się, aby popływać i ostatecznie zniknęła w oceanie" – poinformował AMN. W piątek dowództwo policji morskiej w Porto Santo wszczęło śledztwo w sprawie okoliczności tragicznego zdarzenia.
ZOBACZ: Polacy będą bronić kraju w przypadku wojny? Jest nowy sondaż
Wyspa Porto Santo jest popularnym kierunkiem turystycznym z uwagi na jedną z najdłuższych piaszczystych portugalskich plaż - mierzącą 9 km długości.
