Rok 2024 poważnie daje w kość uwielbianemu kucharzowi i jurorowi „MasterChefa” oraz jego najbliższym. Tomek Jakubiak walczy z niezwykle rzadkim i trudnym do wyleczenia nowotworem, co pochłania ogromne pieniądze każdego miesiąca. W końcu w sieci powstała zbiórka pieniędzy na leczenie gwiazdora TVN, którą gwałtownie udało się zapełnić. Niespodziewanie zapanowało wokół niej spore poruszenie. O co poszło?
Nie wierzę, iż Tomasz Jakubiak musi tłumaczyć się z czegoś takiego
Tomasz Jakubiak, znany z programów kulinarnych i działalności medialnej, zmaga się z rzadkim nowotworem, który wymaga specjalistycznego leczenia. Zbiórkę uruchomił, aby sfinansować terapię, która znacznie przewyższa jego możliwości finansowe. Jakubiak poinformował, iż w obliczu diagnozy postanowił prosić o wsparcie zarówno swoich fanów, jak i osoby, które chcą mu pomóc, co nie było dla niego łatwe, bo długo ukrywał przed światem samą chorobę, jak później wyznał… z poczucia wstydu.
Łącznie inicjatywę wsparło 25 tys. osób i zebrano ponad 1 460 000 zł. Ostatnio jednak wokół zbiórki zaczęło narastać ogrom spekulacji i skrajnych emocji, a to dlatego, iż fani zaczęli zastanawiać się, czy kucharz wcale nie korzysta z wpłaconych pieniędzy, zwracając uwagę na niepomniejszoną choćby o grosz kwotę, widoczną na stronie. W odpowiedzi na liczne pytania i spekulacje dotyczące zbiórki Tomasz Jakubiak wydał oświadczenie w mediach społecznościowych.
Wyjaśnił, iż licznik zbiórki pokazuje łączną kwotę wpłat, co oznacza, iż choćby jeżeli część środków zostanie wypłacona na pokrycie kosztów leczenia, licznik nie ulegnie zmianie. Tym samym zaprzeczył zarzutom o nieuczciwość lub brak transparentności.
Kochani często pytacie mnie, dlaczego nie wypłacam środków ze zbiórki prowadzonej w serwisie ''Szczytny Cel'' sądząc, iż brak zmian w widocznej kwocie oznacza brak wypłat. Chciałbym to wyjaśnić. Kwota widoczna na pasku zbiórki, czyli suma zebranych środków, nie zmniejsza się w wyniku moich wypłat. Może się zmienić jedynie w przypadku cofnięcia wypłat przez Darczyńców
Jednocześnie Tomasz Jakubiak podkreślił, iż korzysta z wpłaconych dla niego pieniędzy. Oświadczenie Tomasza Jakubiaka spotkało się z mieszanymi reakcjami wśród internautów. O ile część osób wyraziła wsparcie i zrozumienie dla trudnej sytuacji szefa kuchni, inni są oburzeni obrotem spraw i grzmią, iż będąc w tak trudnej sytuacji, nikt nie powinien być zmuszony do tłumaczenia się z podobnych rzeczy.
Zdrowia i wytrwałości. Nie musi się Pan tłumaczyć , trzymamy kciuki i wierzymy, iż będzie dobrze
Przykre, iż w obliczu walki o życie, ludzie chcą dowodów za wpłacane przez siebie darowizny
Człowiek walczy o życie i jeszcze musi się tłumaczyć. Przede wszystkim takie pytania zadają osoby z brakiem sumienia, empatii, pełne zawiści
Według informacji przekazanych przez samego Jakubiaka w ostatnim czasie, jego stan zdrowia jest stabilny, ale wymaga on intensywnego leczenia. Nowotwór, z którym się zmaga, jest rzadką formą choroby, co znacząco wpływa na koszty terapii i ogranicza możliwości leczenia w Polsce.
Zobacz także: Co z pogrzebem Stanisława Tyma? Nie spełni się ostatnia wola wybitnego aktora
url: https://www.instagram.com/p/DDcmhyyIvpK/