Tomasz Jacyków tegoroczne lato spędza niezwykle intensywnie. Zamiast urlopu wybiera pracę, a zamiast plaż i kurortów – spektakle, projekty modowe i plany filmowe. Jak sam przyznaje, nie pamięta równie zapracowanego sezonu wakacyjnego.
– To chyba moje najbardziej pracowite wakacje w życiu – mówi stylista. – Przygotowuję równolegle dwa spektakle, działam w radzie nadzorczej Fashion Week Warsaw, prowadzę projekty w terenie, żeby inspirować ludzi do lepszego życia.
Mimo tak napiętego kalendarza Jacyków nie narzeka. Podkreśla, iż w pracy czuje się spełniony, a intensywność obowiązków motywuje go do dalszego działania.
Urlop, który planował na przełom września i października, stoi jednak pod znakiem zapytania. Wszystko przez nową współpracę z branżą filmową. – Być może już po wakacjach ruszam na plan filmowy. jeżeli to się potwierdzi, o urlopie mogę zapomnieć – wyznaje stylista.
Choć nie zdradza szczegółów, zaznacza, iż projekt filmowy jest dla niego ekscytującym wyzwaniem, a ostateczne decyzje zależą od producentów. – Więcej powiedzieć nie mogę, bo grożą za to wysokie kary – dodaje z uśmiechem.
Co ciekawe, Jacyków od lat nie wypoczywa latem. Stroni od zatłoczonych kurortów i wakacyjnego zgiełku, wybierając spokojniejsze terminy – wiosnę albo jesień. – To, co inni nazywają wymarzonym urlopem, dla mnie byłoby męką – mówi otwarcie.
Dla stylisty tegoroczne lato to więc przede wszystkim praca i nowe wyzwania, które – jak twierdzi – dają mu więcej satysfakcji niż tradycyjny urlop.