„To ty jesteś winna, iż nie masz pieniędzy. Nikt cię nie zmuszał do zamążpójścia i rodzenia dzieci” – rzuciła mi to w twarz moja matka, gdy prosiłam o pomoc. Gdy miałam dwadzieścia lat, wyszłam za mąż za Krzysztofa. Wynajęliśmy maleńkie mieszkanie na jednej klatce na obrzeżach Łodzi. Oboje pracowaliśmy: on na budowie, ja w aptece. […]