- Fasolka po bretońsku to kultowe danie z okresu PRL.
- Tradycyjna potrawa zawiera sporo składników pozytywnie działających na nasz organizm.
- To w fasolce znajdziemy potas, który pozytywnie wpłynie na organizm.
Fasolka po bretońsku to tradycyjne danie, zawierające białą fasolę parzoną, które w okresie PRL biło rekordy popularności. Jak się okazuje, danie jest jednym ze zdrowszych wyborów w naszym rodzimym menu, o czym w swoim materiale wideo opowiedział doktor Bartek Kulczyński, dietetyk i technolog żywności.
Rozwiąż quiz o smakołykach z okresu PRL. Jesteś mistrzem, jeżeli zgarniesz 100 proc. punktów! Dalszą część artykułu znajdziesz pod quizem…
Fasolka po bretońsku. To dlatego warto ją jeść
Głównym składnikiem fasolki po bretońsku jest, co oczywiste, biała fasola. Jest bogatym źródłem łatwo przyswajanego białka, dlatego z powodzeniem może zastępować mięso w wielu potrawach wegetariańskich.
Zobacz także: Na patelni zmienia się w truciznę. Cała prawda o ulubionym oleju Polaków
Dietetyk podkreślił, iż bogactwo błonnika w fasolce ma istotny wpływ na pracę całego organizmu. Sprzyja jego detoksykacji i tym samym może zmniejszać ryzyko zachorowania na raka jelita grubego aż o 26 proc.
Duże znaczenie ma także obecny w fasoli potas, który sprzyja utrzymaniu równowagi elektrolitowej oraz prawidłowego funkcjonowania zarówno układu mięśniowego jak i nerwowego.
Może pomóc w uzupełnianiu niedoborów
Doktor Bartek Kulczyński dodał także, iż w daniu zawarty jest likopen. Ten przeciwutleniacz z grupy karotenoidów zwalcza m.in.stany zapalne organizmu. Likopenowi przypisywane jest także skutecznie oddziaływanie na procesy nowotworzenia. Obniża ryzyko jego występowania.
Zobacz także: Świetny patent na odgrzewanie ryby. Zrób to, a będzie smakować jak świeża
Fasolka po bretońsku to tradycyjne danie, które może pomóc w uzupełnianiu niedoborów magnezu, kwasu foliowego, a także wapnia. Zawarte w nim składniki pomagają w profilaktyce różnych schorzeń układu krążenia, a także anemii czy też chorób neurodegeneracyjnych.
By fasolka po bretońsku w rzeczywistości była bombą witaminową dla naszego organizmu, najlepiej przygotować ją w domu. Stworzone samodzielnie danie, bez sztucznych wzmacniaczy smaków i konserwantów, zawiera duże ilości składników, które w pozytywny sposób wpływają na nasz organizm.