To najmodniejsza koloryzacja dla kobiet po 40-tce. Pomaga ukryć siwiznę i nadaje włosom objętości

g.pl 5 dni temu
Jaki kolor włosów po 50. roku życia? To pytanie zadaje sobie wiele kobiet, które zaczynają dostrzegać na swojej głowie coraz więcej siwych pasm. jeżeli chcesz ukryć je w naturalnej, ale bardzo modnej koloryzacji, to postaw na "brunetkę taupe". To najgorętszy hit tego sezonu.
Zarówno trendy modowe, jak i fryzjerskie, nieustannie zmieniają się wraz z nadejściem nowego sezonu. Jeszcze do niedawna kobiety zachwycały się wszelkimi rodzajami blondu i jasnymi refleksami. Teraz jednak przyszła pora na zupełnie inny odcień. w okresie wiosna-lato 2025 królować będzie "brunetka taupe". Na czym polega ta koloryzacja i komu pasuje najbardziej?


REKLAMA


Zobacz wideo Tatiana Okupnik wróciła do dawnej fryzury. "Krótkie włosy są dla mnie siłą"


Jaki kolor włosów najlepiej wygląda u 50-letniej kobiety? To będzie też strzał w dziesiątkę dla 30- i 40-latek
Gdy kolorem roku Pantone 2025 został 'Mocha Mousse', kobiety pokochały wszelkie odcienie brązu. Doceniają go nie tylko na ubraniach czy w dodatkach, ale także na włosach. Właśnie dlatego w ostatnim czasie triumfy święci styl "brunetka taupe". To piękne, nowoczesne połączenie delikatnych brązowych odcieni z szarością. W teorii jest to coś na kształt popielatego, chłodnego brązu, jednak w rzeczywistości pasuje do różnych odcieni, również tych czekoladowych czy espresso. Kluczem do sukcesu jest subtelne przejście z ciemniejszych do jaśniejszych tonów. Rozjaśnianie nie jest jednak tak inwazyjne i mocne jak w przypadku blondów. Odbywa się na podobnych zasadach co balayage, ponieważ farbowane są tylko poszczególne pasma. Dzięki temu efekt końcowy wygląda bardzo naturalnie i delikatnie. Taka fryzura będzie świetnym rozwiązaniem dla kobiet, które chciałyby odświeżyć swój wizerunek na lato.


Zobacz też: Fryzura z lat 80. wraca do łask. To eleganckie i szykowne uczesanie na wesele zrobisz sama


Jaki kolor pasuje do 50-latki? Tak ukryjesz siwe pasma
Ogromną zaletą koloryzacji "brunetka taupe" jest fakt, iż nie wymaga ona częstych wizyt w salonie fryzjerskim. Brązowy odcień nie wybarwia się tak gwałtownie jak blond, a rozjaśnione pasma naturalnie wpadają w pozostałe włosy. Ponadto szare przebarwienia sprawiają, iż jest to idealna fryzura dla kobiet po 50. lub 60. roku życia, które zmagają się z postępującą siwizną. Efekt refleksów pozwala na ukrycie poszarzałych pasm i dopasowanie ich do reszty fryzury. Włosy wydają się wówczas wielowymiarowe i zyskują na objętości, a rozjaśnione przody pięknie rozświetlają twarz. To bardzo nowoczesna i oryginalna koloryzacja, która optycznie może odjąć każdej kobiecie choćby 10 lat.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału