To już lawinowy wzrost cen. Płaczemy i płacimy. Co podrożało najbardziej, co jeszcze podrożeje
            
                        Zdjęcie: Ten wróg, który atakuje po cichu. Inflacja demoluje nasze zarobki i domowe budżety. Cenowy szok ze sklepowych półek wymusza zaciskanie pasa. I nie ma dobrych wiadomości. Drożyzna nie odpuszcza / Shutt            
            
            
            
            
                            
                         Ten wróg, który atakuje po cichu. Inflacja demoluje nasze zarobki i domowe budżety. Cenowy szok ze sklepowych półek wymusza zaciskanie pasa. I nie ma dobrych wiadomości. Drożyzna nie odpuszcza. Jak wynika z analizy 91 tys. cen detalicznych, w lipcu codzienne zakupy zdrożały średnio o 5,7 procent rok do roku. Jaki jest top drożyzny? To artykuły tłuszczowe, używki owoce, środki higieny osobistej i chemia gospodarcza. W górę poszły też ceny żywności.
Ten wróg, który atakuje po cichu. Inflacja demoluje nasze zarobki i domowe budżety. Cenowy szok ze sklepowych półek wymusza zaciskanie pasa. I nie ma dobrych wiadomości. Drożyzna nie odpuszcza. Jak wynika z analizy 91 tys. cen detalicznych, w lipcu codzienne zakupy zdrożały średnio o 5,7 procent rok do roku. Jaki jest top drożyzny? To artykuły tłuszczowe, używki owoce, środki higieny osobistej i chemia gospodarcza. W górę poszły też ceny żywności.                                 
                    
        
    









