The 19th century pantalets.

lamodalena.blogspot.com 5 lat temu

Takie pantalony już od dawna chodziły mi po głowie ;D Zastanawiałam się skąd je wziąć. Chciałam już takie uszyć, albo coś przerobić ale najlepiej byłoby dostać gdzieś oryginalne, takie, które pamiętają te czasy. No i jak to najczęściej bywa, przypadek sprawił, iż je mam! Byliśmy na wycieczce rowerowej Niemczech, w pięknej krainie geograficznej Łużyc Dolnych, Spreewald , i tam w małym miasteczku Burg, w antykwariacie dokładnie, takie jakie miałam na myśli, dostałam! :) Po co mi takie pantalony??? Będę w nich chodzić! Tak, tak, bo parafrazując jeden z tytułów Bonda - moda to za mało! ;D Dla mnie moda to nie tylko klasyka, elegancja i szyk, co uwielbiam na równi z tą drugą stroną - zabawą i oryginalnością! Także dzisiaj na wesoło!
Stylizacja: może trochę ...nietypowa? ;) Lniana, dość luźna sukienka, do niej założyłam XIX (albo XVIII) wieczne pantalony, które można powiedzieć, iż są pra-pra-pra-leginsami ;D Dla podkreślenia charakteru tej stylizacji założyłam ciężkie, wiązane buty - współczesne trzewiki, a zamiast torebki - pomarańczowy plecaczek. Dodatków kilka - cekinowy kołnierzyk i kapelusik.A, i jeszcze kolczyki, które sama "wykombinowałam" ;D



The vintage pantalets have been on my mind for some time and I wondered where to get them from. I was thinking of making a copy myself by sewing from the scratch or even turning, by crafty alterations, something existent and similar into looking more original, but obviously it would be ideal to get hold of the genuine ones, ‘remembering’ the old times.
Well, as it is often the case, a very lucky coincidence helped and indeed I've got them now. We went on a cycling trip to a German beautiful region of the Lower Lusatia, Spreewald and there, in an antique shop in a small town Burg I found exactly what I was looking for. Why would I need the old-fashioned pantalets? I will of course wear them!
Rephrasing the title of a Bond movie, ‘the fashion is not enough’, for me, fashion is not exclusively a class, elegance and chic, which I love, but equally with fun and uniqueness. And so today, a jolly and playful theme.

Styling: maybe a little .. unconventional? A rather loose dress made of linen, with the 19th, or possibly even 18th century pantalets underneath, almost an ancient equivalent to the nowadays leggings. To keep up with the character, I wear ‘heavy’ style, lace-up ankle boots, quite like the Victorian ones.
In place of a handbag, an orange rucksack. Not so much in a way of accessories: a sequin collar and a hat. Oh, and the earrings, my very own design.




Zdjęcia : Monika Homan

sukienka - Stella Milani,
pantalony - antykwariat w Burg,
kołnierzyk - Zara,
buty - Zara,
plecak - Hexeline,
kapelusz - C&A.

Idź do oryginalnego materiału