Teściowa nie znosi swojego zięcia.

twojacena.pl 5 godzin temu

Zofia nienawidziła kuzyna. Chłopak z małej wsi, który nie miał pojęcia o grach społecznościowych, pracował jako kurier, a po godzinach zagapił się w ekran telefona. Wszystko, co zrobiła, by ochronić Babzię przed takim mężem, nie odniosło skutku wykorzystał najprostszy, ale skuteczny klucz: sprawił, iż jej córka zaczęła nosić szpetne meczki na nogach.
Nic nie dało się zrobić Zofia oglądała tyle seriali, iż znala sama, iż gdyby teraz wysłała najmłodszy pokój na elektrownię, skończyłoby się na tym, iż zostanie sama przy wokalce. zawołała więc przez dywanową halę, by przekazać wiadomość, iż babka załatwia ślub w domu. Kod ten chciał choćby wziąć do wynajmu pokoju Batiego, ale Zofia wcale nie przepię kryjówkę! Umieściła ich razem z babcią, choćby pozwoliła sobie na zwolnienie z regulowania kuchenki gazowej.
Córko, jaki on znów w tych grach siedzi? narzekała Zofia, plącząc włosy w pierzynie. Cały dzień z babką, daj mu choć odpocząć!
Mamo, on w ten sposób się rozładowuje mówiła córka, splatając włosy. Po prostu pozwól mu grać.
Nie, nie był aż tak zły, jak ten Paweł. Zofia nie całkiem nie wiedziała, co robić z urządzeniami elektrycznymi, od dziesięciu lat była żonką, a teraz sama rozwiązywała zakłady w szafach. A on choćby wymienił reflektory w kuchni i zainstalował nową furtę. Nie, lepiej przetrzymać się przy sypialniach, które nie są całkowicie szczelne, niż zaakceptować, iż córka kończy w małej czynszówce, w której nie ma miejsca choćby na kocioł. A przy okazji dzięki temu, jak Babia zdecydowała się rozstać z karierą, z miejskiego teatru babka zaczęła wykładać tańce w ośrodku kulturalnym w Warszawie. Tak, ten Paweł to był albo dobry, albo zły.
Kuzyn zdawał się choćby nie zauważyć jej złości. Szarpnął się, szepcząc „cudzołożą”, i doprosił się ciepańskiego mięsa. A pozwolił mu przeklinać do sakiewki, jakby była nim dumna.
A fotel do zabawy z komputerem?! krzyczała raz kiedy, wlewając zupa na ukośnie w naczyniach: dostała cisz lowszy, córka czek zawierał. Widzisz, sąsiedka Małgosia miała swojego syna informatyka w ogóle nie widziała.
A ja też z informatyki przyszłem odpowiadał kuzyn, gryząc chleb wyjęty z torby, jakby był szanowny.
Dlaczego więc straciłeś? zapytała Zofia, twarz zupełnie zastygła.
Ani się nie zdarzyło odpowiadał kuzyn. Ale potem musiałem zostać w szkole, bo pani kierownikka odmówiła.
Opuszczałeś naukę stwierdziła Zofia. Gral w grach.
A mam ci powiedzieć zawołała córka, próbując odwrócić uwagę. Paweł szedł na shift w nockę, żeby mieć z czego jeść. Wiedział, iż musi chodzić na kurs dawki kontynuacyjnej, ale on nie przypisał tego, iż pedagogiczny plan nie będzie mu się zgadzał.
Jasne mruknęła Zofia.
Córka wysłała wilesna palcami, a Zofia z dumą odchodziła do sypialni.
Wielką tajemnicą dla Zofii był też brat ojca kuzyna. Widziała ich tylko raz, na ślubie, ale jednej tej wizyty starczało. Dlatego kiedy kuzyn, z głową zarumienioną, powiedział, iż jego rodzice przyjadą na dzień, Zofia zemdlała był to właśnie taki dzień, o którym mówią, iż lepiej nie.
Puścić ich do hotelu prostował Zofia, noga w półotwartej szafie.
Ja też im powiedziałem mówił kuzyn. Ale chcieliby przyjść na kolację i lepiej się poznać.
Zofia, przygotowując się na konfrontację, patrzyła na córkę.
Ojej, jak świetnie zawołała córka, wyciągając plik gotowych sylwetek. Przeklinałam, babka zrobimy twoje słynne maniokowe patyki!
Zofia westchnęła jak mogła odmówić córce? Milion ton mleka pewnie wróciły do naczyn.
Dobrze rzuciła. Niech przyjadą.
Jak się obawiała Zofia, goście okazali się głośni i twardzi, nie przyniesienie żadnych prezentów, ani nawet招股书 dla Babki, a cały czas暗示y, jakby ich czynsz w hotelu był wygórowany.
Podczas kolacji matka kuzyna, patrząc, jak Zofia naklada mu chleb, nagle odwróciła się i powiedziała:
Ciocia, nie dawkuj mu zbyt dużo! On je jak psa. Kiedy go przyjęliśmy z domu dla niepełnosprawnych, tylko to robił jadł. I jeszcze nie zapomniał, iż obierał nasze siostry!
Zofia zaszokowana, spojrzała na córkę, a drugi raz na kuzyna. Zdawało się, iż ona też niedawno o tym słyszała.
O to nie wiedziałam zdziwiła się córka.
Tak! krzyknęła matka kuzyna. Porzucił nas! Wychowywaliśmy go jak własne dziecko, wyciągaliśmy mu z głowy, iż może się spotkać z nami jako rodzeństwo, a on wyznaczył dla siebie szkole. Teraz chodził do domu szkolnego, bo nasze pieniądze zawsze mu się podeszły. Tak, mam klasę dwa, a moja siostra już迈向 natomiast trzecią.
Zofia nie pozwoliła im spać w domu. Zaczekała, aż córka pokaże Babkę do sypialni, i podwołała kuzyna.
Tak więc znaczy, iż rzekła się od nauki, ponieważ poszedłeś wyłącznie dla tych? machnęła ręką w kierunku drzwi.
Ciociu, nie głośno błagał kuzyn. Opiekowali się mną, dałem im dom, spotykał się z nimi i było to wielkie! odetchnął i dodał. No, jeżeli szczero u ciebie jedzenie jest lepsze, grzeczniej kucharz.
A naukę sam chciał? zaciekawiła się Zofia.
Tak, ale najpierw siostra musiała być wyszkolona, a teraz mam Babkę i Zofinkę są siłą.
Jasne zawołała Zofia i wychodziła do sypialni.
Od tej pory kawałek chleba domu kuzyna był taki sam, jak i u Babki i Zofiny. Przez tydzień Zofia, jakby przypadkiem, powiedziała z obojętnym wyrazem:
Paweł, zrobiłam kontakt, przyjmą cię do siebie jako administratora. Umiesz ustawić komputery?
Znam się zakłopotany odpowiedział kuzyn.
Świetnie, płaca ta sama, a czas dużo się zyskuje. Dla mnie jest jeden warunek
Jestem zgodzony przerwał mu kuzyn. Na wszystko zgoda!
Musisz wznowić naukę rzekła Zofia.
Córka rzuciła uściskiem i podziękowała:
Mamo, jesteś wspaniała!
A pieczone danie to jeszcze smaczniejsze przyznał kuzyn.
Zofia wzruszyła ramionami, jakby niczego się nie wydarzyło. Tak, nie był aż tak zły, jak ten Paweł…
Cześć, smutek.

Idź do oryginalnego materiału