Ten suchy szampon unosi włosy u nasady lepiej niż tapir. Do tego pachnie miętą

Zdjęcie: suchy szampon na objętość włosów, fot. Getty Images@Ada Summer

Kto raz uratował się suchym szamponem, ten wie, iż ten kosmetyk to absolutny must-have. Ale nie o każdym sprayu z tej kategorii można to powiedzieć. Jedne zostawiają biały osad, inne tworzą skorupę, a niektóre po prostu... nie robią nic. Suchy szampon Anwen The Fresh Maker nie tylko spełnia swoje zadanie, ale robi to w świetnym stylu. Ma wszystko, czego szukamy w tego typu produkcie: dobry skład, bardzo przyjemny zapach i działanie, które widać błyskawicznie.

Jak działa suchy szampon Anwen The Fresh Maker?

Główną bohaterką jest tu jest skrobia ryżowa, która pochłania nadmiar sebum, odpowiedzialnego za przetłuszczanie się włosów. Wystarczy porządnie spryskać kosmyki, odczekać chwilę i wyczesać nadmiar produktu. Jak za dotknięciem magicznej różdżki zyskujemy całkowicie odświeżoną fryzurę, dodatkowo pasma są wyraźnie uniesione, niemal jak po suszeniu na szczotkę. No i ten cudowny, miętowy zapach. Produkt nie zostawia białego osadu i nie powoduje swędzenia skóry głowy, co niestety wciąż zdarza się w tańszych wersjach drogeryjnych. Suchy szampon Anwen świetnie sprawdzi się nie tylko przed wyjściem z domu, ale też w podróży.

View Burdaffi on the source website

Skład i adekwatności pielęgnacyjne suchego szamponu Anwen

Produkt od Anwen jest cruelty-free i ma przyjazny skład, więc nie tylko stylizuje, ale też dba o włosy i skórę głowy. Oprócz wspomnianej wcześniej skrobi, w INCI znajdziemy między innymi sok z aloesu, który koi skórę głowy i zapobiega przesuszeniu, a pantenol dodaje miękkości i blasku. Naturalne olejki z mięty zielonej i pieprzowej dają przyjemne uczucie odświeżenia i neutralizują przykre zapachy. Powiem szczerze, iż zdarza mi się używać go nie tylko jako suchego szamponu, ale jako po prostu produktu do stylizacji na świeżo umyte włosy - właśnie przez to, jak dodaje im objętości.

View Burdaffi on the source website