Kryształ do depilacji zrobił karierę najpierw w social mediach: filmy „before & after”, obietnice gładkiej skóry bez bólu i setki komentarzy „działa!” napędziły szał zakupowy w budżetowych sieciach, w tym w Action. Pierwsze, entuzjastyczne rolki gwałtownie dostały kontrę od kosmetologów i dermatologów, którzy studzą zachwyt nad gadżetem. Naszą uwagę przykuł filmik Klatex, czyli kosmetolożki Klaudii Tarki, która na co dzień opowiada o makijażu i pielęgnacji skóry.
Jak działa kryształ do depilacji i skąd ta sława?
Mechanizm jest prosty: szklana lub „nanokrystaliczna” powierzchnia działa jak delikatny papier ścierny. Trąc skórę kolistymi ruchami, ścierasz łodygi włosa na poziomie lub tuż nad ujściem mieszka, a przy okazji złuszczasz martwy naskórek. Nie wyrywasz włosa z cebulką jak przy wosku ani nie rozpuszczasz go chemicznie - to zabieg powierzchowny, więc efekt gładkości jest krótkotrwały i porównywalny do golenia. Użytkowniczki zachwalają brak ostrzy i jednorazowych maszynek, a format wielorazowego gadżetu rzeczywiście może być ekonomiczny.
Hype nie wziął się znikąd. TikTok i Instagram pokochały szybkie filmiki pokazujące błyskawiczną przemianę: ścierasz, przecierasz i masz „baby skin”.
Dlaczego kosmetolog mówi „stop”?
Choć marketing obiecuje „bezbolesną depilację”, eksperci od skóry podnoszą kilka istotnych zastrzeżeń. Po pierwsze: tarcie. Mikrościeranie może naruszać zewnętrzną warstwę ochronną skóry (barierę hydrolipidową), prowadząc do przesuszenia, uczucia ściągnięcia, zaczerwienienia, a w skrajnych przypadkach mikropęknięć naskórka.
“Taka forma usuwania włosów zdecydowanie podrażni waszą skórę i uszkodzi barierę hydrolipidową” - przekonuje Klaudia Tarka.
Po drugie: skóry wrażliwe, suche, z problemami dermatologicznymi. Mechaniczne ścieranie może pogłębiać istniejące problemy, inicjować łuszczenie, a choćby sprzyjać zaostrzeniu zmian. jeżeli masz tendencję do nadmiernego rogowacenia, przebarwień pozapalnych czy stanów zapalnych mieszków włosowych, kryształowa depilacja może skończyć się szorstkimi plamkami i plackami podrażnienia.
Co zamiast? Mądre podejście do gładkiej skóry
Jeśli ciekawi Cię efekt wygładzenia i mniej wrastających włosków, możesz postawić na łagodny peeling chemiczny (AHA/BHA) stosowany między depilacjami i klasyczne golenie ostrą, czystą maszynką z odpowiednią pianką dla poślizgu. jeżeli dobrze znosisz ból i dyskomfort, spróbuj wosku (dłuższa gładkość), lub coraz popularniejszych, domowych urządzeń IPL, które pozwalają stopniowo redukować odrost przy regularnym użyciu. jeżeli mimo wszystko chcesz przetestować kryształ, zrób to na małym fragmencie, na suchej i zdrowej skórze, bez wcześniejszego peelingu i zawsze z porcją nawilżenia.