Tato, proszę… nie przychodź dzisiaj do szkoły, dobrze?

newsempire24.com 4 dni temu

**Dzisiejszy wpis w dzienniku:**

“Tato, proszę… nie przychodź dzisiaj do szkoły, dobrze?”
“Dlaczego, Kingo? Nie chcesz, żebym zobaczył, jak otrzymujesz nagrodę?”
“Nie, tato. Przyjdą koledzy i ich rodzice, a ty…”
“Co ze mną?”
“Jesteś cały w kurzu, tatusiu. Znowu przyszedłeś prosto z budowy.”

Mężczyzna stał nieruchomo. Trzymała w dłoni zwiędły kwiat, zerwany przy drodze.
“Tak jest powiedział łagodnie. Przyszedłem prosto, bo nie zdążyłem się przebrać. Nie chciałem się spóźnić.”
“To nie ma znaczenia, tato! Mówiłam, iż nie chcę tego! krzyczała. Wszyscy będą się ze mnie śmiać!”

Ojciec pokiwał głową, nie odzywając się.
“Dobrze, Kinga. Nie przyjdę.”

A ona odwróciła się powoli, z kwiatem w dłoni.

Kinga dorastała w małym domku z blachy. Matka odeszła, gdy miała pięć lat.
Ojciec, Jan, pracował całe dnie, w deszcz i mróz, by kupić jej książki, ubrania, wszystko, co mógł.
“Tato, nie mamy lodówki!”
“Nic nie szkodzi, córeczko, zostawimy jedzenie na balkonie tam jest zimniej.”

Lata mijały. Kinga zdobyła nagrody, potem poszła na studia do Warszawy.
Ojciec oddał jej ostatnie grosze.
“Trzymaj się, dziewczyno, dbaj o siebie.”
“Tato, a co ty zostawiasz sobie?”
“Cieszę się, iż widzę cię jako silną kobietę.”
“Wrócę, obiecuję. I zabiorę cię ze sobą powiedziała, obejmując go.
Uśmiechnął się szczerze.
“Nie woź mnie nigdzie, córeczko. Mam tu dobrze, z moimi kurczakami.”

Minęły dwa lata.
Ojciec często dzwonił, ale Kinga rzadko odbierała.
“Tato, jestem zajęta praca, zajęcia…”
“Rozumiem, córeczko. Tylko nie zapomnij zjeść, dobrze?”
“Tak, tato, pa!”

Pewnego dnia niespodziewanie przyjechał do miasta, by przywieźć jej gołąbki i placek.
Dotarł pod jej blok, ale portier go zatrzymał.
“Kogo szukacie, pan?”
“Mojej córki, Kingi Nowak. Mieszka na trzecim piętrze.”

Portier uśmiechnął się ironicznie.
“Panna z biura ‘Diament Events’? Proszę pana, ona jest w pracy dziś ma istotną imprezę. Zostawcie paczkę.”
“Nie, chciałbym ją zobaczyć… tylko na chwilę.”

Poszedł pieszo do hotelu, gdzie odbywało się wydarzenie.
Tam Kinga koordynowała galę chary

Idź do oryginalnego materiału