Tak wygląda śniadanie z czterogwiazdkowego hotelu za 2,99 euro. Co kryła paczka z aplikacji?

kobieta.gazeta.pl 1 miesiąc temu
Aplikacje pomagające restauracjom ograniczać marnowanie żywności są coraz popularniejsze. Pewna para chciała sprawdzić, co kryje się w paczce-niespodziance od czterogwiazdkowego hotelu w Wiedniu. To, co znaleźli w środku, naprawdę ich zaskoczyło.
w tej chwili można skutecznie ratować żywność przed wylądowaniem w koszu na śmieci i jednoczesnym zmarnowaniem. Dodatkowo to sposób na generowanie oszczędności. Dzięki popularnym aplikacjom zyskujemy możliwość kupna jedzenia w o wiele niższej niż zwykle cenie. To świetne rozwiązanie również na tanie podróżowanie. Opcje są dostępne nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Zasady działania są zwykle do siebie zbliżone. Wystarczy wybrać interesującą nas restaurację, cukiernię bądź sklep, który akurat oferuje swoje produkty. Następnie trzeba dokonać rezerwacji i opłacić ją w aplikacji. Na koniec musimy udać się do wybranej lokalizacji i odebrać paczkę o wyznaczonej porze.


REKLAMA


Zobacz wideo Kasia Zillmann o życiu sportowca: "My jesteśmy hodowani, jak kury na obozach"


Przetestowali aplikację do niemarnowania jedzenia. Śniadanie za kilka euro?
Zawartość paczki najczęściej pozostaje niespodzianką, co z pewnością dodaje całemu doświadczeniu dodatkowej ekscytacji, w związku z tym co znajdziemy w środku. Przykładem może być nagranie pary, która skusiła się na zakup śniadania na jednej z popularnych aplikacji, którą przygotował jeden z czterogwiazdkowych hoteli w Wiedniu. Rachunek wyniósł ich 2,99 euro (ok. 13 zł).


Pokazali, co kryła ich śniadaniowa paczka. Internauci skomentowali
Na filmie zamieszczonym na instagramowym profilu @podrozyje widzimy relację z odkrywania zawartości jedzeniowej paczki. Okazało się, iż papierowa torba kryła w sobie sporą ilość świeżego pieczywa m.in. rogaliki, bajgle i bułki.


Jak z Kinder Niespodzianką. Nigdy nie wiesz, co znajdziesz w środku.
- podsumowali w opisie. W komentarzach internauci podzielili się swoją opinią.
Jakie pyszne.
To lepsze niż nic, mój przyjacielu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału