Kieruję się zasadą, żeby nie oczekiwać od innych zbyt wiele. Z założeniem, iż ja również daję tylko tyle, ile mogę. Tego nauczyłam się, obserwując moich rodziców – przyznaje bez cienia goryczy (przeciwnie, z dumą) Juliette Binoche. Wiosną skończyła 60 lat, właśnie można ją oglądać w filmie, którym wszyscy się zachwycają. I, jak podkreśla, całkiem niedawno, nad parującymi talerzami z jedzeniem, ułożyła sobie życiowe priorytety.