Tajwańskie kontrowersje wokół Lin Yu-Ting: Czy mistrzyni olimpijska jest naprawdę kimś, kim się wydaje?

plotkosfera.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Tajwańskie kontrowersje wokół Lin Yu-Ting: Czy mistrzyni olimpijska jest naprawdę kimś, kim się wydaje?


W tym roku, Lin Yu-Ting, pięściarka z Tajwanu, zdobyła złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu w kategorii do 57 kg. Ten sukces wywołał jednak falę kontrowersji z uwagi na wyniki testów przeprowadzonych podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata, które miały wykazać podwyższony poziom testosteronu i chromosomy XY w organizmie Yu-Ting.

Temat wrócił pod koniec listopada, gdy mistrzyni olimpijska miała wystąpić po raz pierwszy po igrzyskach w Pucharze Świata w boksie w Sheffield. Ostatecznie wycofała się jednak z zawodów, co tłumaczono sprzeciwem federacji World Boxing wobec płci zawodniczki.

Jak jednak Chia Ming Chen, tajwański dziennikarz sportowy, powiedział w rozmowie ze Sport.pl, mieszkańcy Tajwanu patrzą na tę sprawę nieco inaczej niż przedstawiciele tamtejszych mediów. – W związku z Pucharem Świata w Sheffield opinia publiczna nie zareagowała tak jak dziennikarze, którzy stoją murem za Lin. Czytam komentarze kibiców, którzy wskazują, iż Lin nie wygląda jak kobieta, brakuje jej przekonujących dowodów medycznych.

Nadal czekamy na wyniki testów Tajwanki. – Wiem, iż zarówno Yu-Ting, jak i Imane Khelif, były badane po finałowych walkach igrzysk. Na wyniki badań hormonalnych czeka się około trzech miesięcy – powiedział Tomasz Dylak, szkoleniowiec Julii Szeremety w wywiadzie dla WP Sportowe Fakty.

Chia Ming Chen uważa, iż złota medalistka igrzysk powinna otrzymać od rodaków bardziej realną pomoc. – Lin zarówno w dowodzie tajwańskim, jak i paszporcie ma wpisane „kobieta”. Natomiast działacze sportowi ograniczają się w jej przypadku jedynie do pustego wsparcia. Nie przedstawili żadnego raportu medycznego zaprzeczającego temu, o co ją wcześniej oskarżano – obecność chromosomów XY, zbyt wysoki poziom testosteronu.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski odrzucił zeszłoroczne badania Lin Yu-Ting, uznając, iż nie zostały przeprowadzone w rzetelny sposób. W tej sytuacji Tajwanka została dopuszczona do startu olimpijskiego we Francji i mogła wywalczyć dla kraju jeden z dwóch złotych medali – obok pary deblistów w badmintonie.

Sprawa Yu-Ting pozostaje jednak otwarta. Nasz rozmówca z Tajwanu przyznał, iż nie wiadomo, kiedy jego rodaczka wróci na ring w ramach oficjalnej rywalizacji. Aktualnie, Federacja Bokserska Tajwanu podejmuje próby znalezienia rozwiązania tej sprawy, aby umożliwić Yu-Ting powrót do sportu.

Warto dodać, iż w Tajwanie kwestia podejścia do tej sprawy jest różnie oceniana. Część mieszkańców popiera Lin Yu-Ting, podczas gdy inni są sceptyczni wobec jej płci. Wśród nich są również ci, którzy twierdzą, iż Lin Yu-Ting nie powinna być klasyfikowana jako kobieta, ze względu na wyniki testów.

Według danych zebrane przez World Boxing Federation, w 2021 roku, liczba zawodniczek, które zostały zdyskwalifikowane z powodu niezgodności z regulaminem dotyczącym płci, wynosiła 12. Wśród nich była również Lin Yu-Ting.

Należy pamiętać, iż w sporcie kobiecym ważne jest, aby zawodniczki miały równe szanse startu. Kontrowersja wokół Lin Yu-Ting może mieć wpływ na przyszłe wyniki w sporcie kobiecym. W związku z tym, ważne jest, aby zatwierdzić i ogłosić wyniki testów, aby zapewnić uczciwą rywalizację.

Jak będzie wyglądał dalszy los Lin Yu-Ting? Czy będzie mogła kontynuować karierę sportową, czy zostanie zdyskwalifikowana z powodu niezgodności z regulaminem dotyczącym płci? Tylko czas pokaże.

Idź do oryginalnego materiału