Zadbana skóra głowy to fundament zdrowych, mocnych włosów. Choć przez lata skupiałyśmy się głównie na pielęgnacji długości i końcówek, dziś wiemy już, iż prawdziwa transformacja pasm zaczyna się u nasady. Ta wcierka może zrobić niemałą rewolucję w twojej dotychczasowej pielęgnacji.
Jak działa wcierka Tri.hee?
Proces wzrostu włosa jest złożony i przebiega w kilku fazach. Od anagenu (wzrostu) po telogen (spoczynku). Wcierka Tri.hee działa właśnie na ten pierwszy etap, wydłużając fazę wzrostu i pobudzając uśpione mieszki. Regularne stosowanie, najlepiej codziennie lub co drugi dzień, poprawia mikrokrążenie, dzięki czemu skóra głowy jest lepiej dotleniona i odżywiona. To wszystko sprawia, iż cebulki są jednocześnie wzmocnione i pobudzone do szybszego wzrostu.
Już po kilku tygodniach zauważyć można pierwsze "baby hair", które z czasem gęstnieją i stają się coraz mocniejsze. Włosy mniej wypadają przy myciu i czesaniu, a fryzura odzyskuje upragnioną objętość. Dodatkowym atutem jest lekka, nieobciążająca formuła. Wcierka gwałtownie się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy i nie zaburza świeżości skóry głowy. Można jej więc używać zarówno po myciu, jak i w dni, w które nie myjesz włosów. Co ważne, nie śmierdzi. Zapach jest lekko ziołowy i ulatnia się w ciągu dnia, a więc nie będzie przeszkadzał choćby wrażliwcom.

Co znajdziemy w składzie wcierki z Rossmanna?
Formuła tej wcierki to przykład nowoczesnej pielęgnacji trychologicznej, w której każdy składnik ma konkretny, udowodniony cel. Skład jest naprawdę świetny i bazuje na kilku kluczowych substancjach, które doskonale stymulują porost włosów. Bioferment w połączeniu z kwasem hialuronowym to duet, który działa jak intensywnie nawilżający booster dla skóry głowy. Wzmacnia mikrobiom, czyli naturalną florę bakteryjną, dzięki czemu skóra staje się bardziej odporna na podrażnienia i łuszczenie, a mieszki włosowe mają zapewnione idealne środowisko do wzrostu.

Drugim filarem formuły jest Biotinoyl Tripeptide-1, czyli zaawansowany peptyd, który stymuluje metabolizm mieszków włosowych, poprawiając ich ukrwienie i dostarczanie składników odżywczych. W praktyce oznacza to, iż włosy rosną szybciej, są mocniej "zakotwiczone" w cebulkach i mniej podatne na wypadanie. To ten sam składnik, który często pojawia się w profesjonalnych kuracjach trychologicznych.
Istotnym składnikiem wcierki jest także kwas bursztynowy, który zwiększa aktywność mitochondrialną komórek, wspiera ich regenerację i chroni przed stresem oksydacyjnym. W efekcie skóra staje się lepiej dotleniona, a procesy odnowy zachodzą sprawniej. To właśnie ten składnik odpowiada za efekt "restartu" skóry głowy, po którym włosy rosną silniejsze i bardziej odporne;
Oprócz tego wcierka z Rossmanna została wzbogacona o:
- mocznik, który nawilża skórę i działa keratolitycznie (zmiękczając naskórek);
- panthenol (prowitamina B5), który łagodzi podrażnienia, nawilża i regeneruje skórę;
- olejek z liści rozmarynu, który działa antyoksydacyjnie, odświeżająco, a także pobudza do wzrostu;
- ekstrakt z korzenia maca, który odżywia, działa wzmacniająco i pobudzająco;
- kwas mlekowy, czyli delikatny "złuszczacz", który nawilża i wspomaga odnowę naskórka.
- kwas kawowy, czyli antyoksydant, który działa przede wszystkim przeciwzapalnie.
Jak widzisz, skład jest rozbudowany i obfity w masę substancji nawilżających, pobudzających i wspierających mikrobiom skóry. Aby zauważyć satysfakcjonujące rezultaty stosowania, należy aplikować wcierkę codziennie lub co drugi dzień przez około trzy miesięce. Pierwsze efekty widoczne będą już po ok. 2-3 tygodniach. jeżeli problem wypadania włosów jest przewlekły i nie ustępuje po wdrożeniu doraźnych metod, należy udać się do trychologa.

Opinie Wizażanek o produkcie
Sama miałam okazję testować ten produkt i już po pierwszym tygodniu regularnej aplikacji zauważyłam, iż skóra głowy jest wyraźnie bardziej nawilżona i uspokojona. Zniknęło nieprzyjemne uczucie suchości po myciu, a włosy u nasady zyskały lekkość i świeżość. Po około trzech tygodniach pojawiły się pierwsze baby hair, zwłaszcza przy linii czoła i na czubku głowy. Wizażanki również potwierdzają działanie wcierki Tri.hee.
lenaa_magda
Produkt został oceniony w katalogu KWC 5 razy, a jego łączna ocena wynosi 4.6/5 gwiazdek. Jedna z recenzentek zwraca uwagę nie tylko na przyjemny, rozmarynowany zapach, ale i brak alkoholu w składzie, co może być istotnym aspektem u posiadaczek mocno przesuszonego skalpu.
Sprawdź także inne wcierki dostępne na drogeryjnych półkach!
View Burdaffi on the source website