To zdecydowanie najlepszy kryjący polski podkład dla cery dojrzałej 40+. Działa jak lifting w płynie i migiem bluruje zmarszczki!

glamour.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Edward Berthelot/Getty Images


Jego lekka, komfortowa konsystencja nie tworzy efektu maski, a inteligentne pigmenty pracują jak druga skóra. Co ważne, możesz budować krycie od subtelnego do naprawdę solidnego, w zależności od tego, czy masz dziś „good skin day”, czy potrzebujesz malutkiej pomocy. To świetnie kryjący podkład, który odmładza wizualnie i pielęgnuje jednocześnie, dzięki czemu cera wygląda świeżo, promiennie i młodo przez cały dzień.

Lirene My Master 24h, czyli najlepszy kryjący polski podkład dla cery dojrzałej

Lirene My Master Podkład Odmładzający działa jak delikatny lifting w płynie, który wygładza cerę niczym „żelazko na zmarszczki”. Daje efekt second skin, ale przy tym sprytnie bluruje drobne linie, przypominając funkcje filtru upiększającego ze znanych nam aplikacji. Do tego lekko rozświetla skórę, jakbyś właśnie wróciła z długiego spaceru po słońcu. Dzięki temu nasz makijaż wygląda świeżo, miękko i promienieje zdrowym blaskiem. Co go wyróżnia? Przede wszystkim autorski kompleks GOLD COLLAGENE™, opracowany w Laboratorium Lirene. To podkład, który naprawdę potrafi ukryć zaczerwienienia, przebarwienia i drobne niedoskonałości, a przy tym nie wygląda ciężko. W opiniach dziewczyny piszą wręcz, że „krycie jest solidne, ale naturalne”.

View Burdaffi on the source website

Jakie magiczne składniki skrywa kryjący polski podkład Lirene My Master?

  • Kompleks złota koloidalnego i peptydów – działa jak „nici młodości”, które napinają i wygładzają skórę. Pobudza ją do regeneracji, dodając naturalnego, eleganckiego blasku. To on odpowiada za ten subtelny efekt liftingu po nałożeniu;
  • Ceramidy – tworzą regenerujący opatrunek, wzmacniają barierę skóry i zwiększają jej elastyczność. Dzięki nim podkład nie wysusza i nie podkreśla suchych miejsc. Sprawiają też, iż makijaż wygląda świeżo godzinami;
  • Olej tamanu i ekstrakt z lotosu – to odżywczy koktajl, który koi, zmiękcza i przywraca skórze komfort. Lotos wygładza i dodaje miękkości, a tamanu działa jak naturalny booster regeneracji. Razem tworzą „miękki kocyk” pod makijaż.

Co internautki sądzą o kryjącym podkładzie Lirene My Master?

Internautki są zachwycone kryjącym polskim podkładem Lirene My Master. Twierdzą, iż ma genialne krycie i wspaniale dopasowuje się do każdego rodzaju skóry: „Nawilża i rozświetla, tuszuje to, co powinien, a podkreśla to, co najładniejsze. Aplikacja jest prosta, dobrze kryje, nie pozostawiając efektu maski. Niezawodny podkład, choćby na tłustej cerze wygląda bardzo dobrze. Dobrze dobrany ładnie stapia się ze skórą i utrzymuje się cały dzień. Polecam, w tej chwili mój ulubiony od dłuższego czasu. Jedynie zmieniam odcień w zależności od pory roku”. Ktoś inny dodaje: „Świetny podkład. Dobrze kryje, nie zatyka porów. Długo utrzymuje się na twarzy. Nie zmienia koloru po nałożeniu i nie daje efektu maski. Cera wygląda promiennie i zdrowo, nie uwydatnia drobnych zmarszczek i nie zbiera się w nich. Stosuję go zawsze w chłodniejszych miesiącach i sprawdza mi się bardzo dobrze. Na plus zmiana opakowania, poprzednie było bez pipetki i ciężko było wydostać końcówkę produktu z opakowania”.

Jeśli ten podkład nie przypadł ci do gustu, zerknij też na poniższe propozycje. Na pewno coś wpadnie ci w oko:

View Burdaffi on the source website
Idź do oryginalnego materiału