Według dr Marie Drago, farmaceutki specjalizującej się w mikrobiomie skóry, starzenie się skóry nie dotyczy jedynie utraty kolagenu czy obniżenia poziomu hormonów. najważniejsze znaczenie ma także zmieniający się skład mikrobiomu. Z wiekiem produkcja sebum maleje, równowaga hormonalna ulega zakłóceniu, a struktura mikrobiologiczna skóry ulega przekształceniu. W tym procesie zanikają niektóre korzystne bakterie, a ich miejsce zajmują inne, nie zawsze pożądane.
Skutki tych zmian są odczuwalne – bariera ochronna skóry słabnie, a na jej powierzchni pojawia się więcej stanów zapalnych. To zjawisko, określane jako "inflammaging", czyli przewlekła, niska forma zapalenia, prowadzi do degradacji kolagenu i przyspieszenia procesów starzenia.
Czym są bakterie młodości i dlaczego są tak cenne?
Bakterie młodości to termin używany w odniesieniu do mikroorganizmów obecnych na skórze człowieka już od momentu narodzin. Należą do nich przede wszystkim wybrane szczepy Cutibacterium acnes oraz lactobacille. Choć niektóre szczepy C. acnes są znane z wywoływania trądziku w okresie dojrzewania, inne wykazują silne adekwatności przeciwutleniające w wieku dorosłym, chroniąc komórki skóry przed stresem oksydacyjnym. Z kolei lactobacille to fundament zdrowego mikrobiomu. Ich rola w pierwszych dniach życia polega na budowie struktury mikrobiologicznej skóry. Niestety, wraz z upływem lat ilość tych bakterii maleje, co znacząco wpływa na kondycję skóry.
Lactobacillus crispatus – mikroorganizm, który chroni skórę
Szczep Lactobacillus crispatus to jeden z najważniejszych przedstawicieli bakterii młodości. Według najnowszej teorii naukowej, ta naturalnie występująca na skórze bakteria odgrywa nieocenioną rolę w zachowaniu jej młodzieńczego wyglądu. Jest źródłem kwasu mlekowego, który nawilża skórę, wspomaga produkcję ceramidów oraz stymuluje syntezę kolagenu. Wszystkie te elementy mają najważniejsze znaczenie dla elastyczności, jędrności i zdrowego wyglądu cery. Dotychczas trudności w hodowli Lactobacillus crispatus ograniczały jego zastosowanie w kosmetologii. Bakteria ta jest wrażliwa na światło i tlen, a także bardzo delikatna. Dopiero niedawno, dzięki postępom technologicznym, udało się ją skutecznie ustabilizować w formułach pielęgnacyjnych.
Inflammaging: jak bakterie wpływają na stan zapalny skóry?
Proces inflammaging, czyli przewlekły stan zapalny o niskim nasileniu, to jeden z głównych winowajców starzenia się skóry. Wraz z zanikiem ochronnych bakterii młodości, bariera naskórkowa ulega osłabieniu, co umożliwia działanie wolnych rodników i mikroinwazji z zewnątrz. To z kolei sprzyja rozwojowi mikrozapalnych ognisk, które z czasem przyczyniają się do degradacji struktur białkowych, w tym kolagenu i elastyny. Właśnie dlatego przywrócenie utraconych bakterii może zadziałać jak naturalna ochrona, zmniejszając poziom zapalenia i wspierając regenerację tkanek.
Czy można przywrócić skórze naturalną odporność?
Coraz więcej dowodów naukowych wskazuje, iż odpowiednio dobrane probiotyki na skórę mogą przyczynić się do jej regeneracji i wzmacniania. Współczesna kosmetologia przesuwa się ku rozwiązaniom biologicznym, które działają w zgodzie z naturalnymi procesami organizmu. Zamiast złuszczania, drażnienia i maskowania efektów starzenia, nowoczesne podejście skupia się na edukowaniu skóry, odbudowie jej naturalnego mikrobiomu i przywracaniu jej umiejętności samoobrony. Stymulując rozwój korzystnych bakterii takich jak Lactobacillus crispatus, możliwe jest nie tylko spowolnienie powstawania zmarszczek, ale również poprawa ogólnego zdrowia skóry. Eksperci podkreślają, iż nie chodzi tu o modę czy chwilowy trend, ale o fundamentalną zmianę w podejściu do pielęgnacji. Przyszłość kosmetologii to kooperacja z biologią, a nie walka z nią.
View Burdaffi on the source website









