Giethoorn to mała, malownicza wioska położona we wschodniej części Holandii. Nie brakuje tam urokliwych, drewnianych domków i mostków, roztaczającej się zieleni i... dróg wodnych. Właśnie z tego powodu Giethoorn nazywane jest "Wenecją Holandii".
REKLAMA
Jak powstało to wyjątkowe miejsce? O tej wiosce krążą legendy
Giethoorn to bez dwóch zdań wioska z piękną tradycją. Według legend w miejscu tym pierwsi osadnicy znaleźli sporą ilość kozich rogów pochodzących od ponad 1100 kóz. Zwierzęta te utonęły w wyniku wielkiej powodzi sztormowej, jednak to właśnie na ich cześć wioska dostała swoją nazwę, która w tłumaczeniu oznacza Kozi Róg.
"Wenecja Holandii" wciąż nieodkrytym miejscem wśród Europejczyków. Zachwyca ciszą i spokojem
Choć wodne drogi kojarzą nam się głównie z popularną we Włoszech Wenecją, okazuje się, iż na równie piękne widoki możemy trafić także w Holandii. Dodatkowo, miejsce to jest znacznie mniej popularne, przez co nie tylko możemy zobaczyć tam piękne widoki, ale także zakosztować ciszy i spokoju, co we włoskim miasteczku często graniczy z cudem.
Giethoorn fot. canva/ekinyalgin
Ze względu na panującą w mieście ciszę, również łodzie zostały do niej odpowiednio dostosowane. Wyposażone w elektryczne silniki, nie tylko są bardziej ekologiczne, ale także znacznie cichsze niż standardowe łódki.
W mieście czeka na turystów sporo atrakcji, nie tylko wodnych. Oprócz przepłynięcia się urokliwymi kanałami rowerkiem wodnym lub łódką możemy także skorzystać ze ścieżek biegnących wzdłuż kanałów, a po szeregu takich atrakcji, przysiąść w lokalnych, klimatycznych kawiarniach, których tam nie brakuje!
