W wielu regionach Polski ta ryba uważana była kiedyś za rarytas, a jej smak ceniono sobie znacznie bardziej niż mięso karpia. Dziś mało kto o niej pamięta, choć wciąż pojawia się w wodach dopływów Wisły, Odry czy Bugu. Nie da się jej jednak złowić przypadkiem – potrzeba cierpliwości i czystego środowiska, bo bez tego nigdy się nie pojawi.