Głos pod sercem Kiedy Krzysztof wrócił do swojego zapomnianego miasteczka na Podkarpaciu po szesnastu latach nieobecności, nikomu nie dał znać. Ani matce, ani siostrze, ani staremu kumplowi, z którym kiedyś dzielił się papierosami, chowając je za kaloryferem w klatce schodowej. Żadnego telefonu, smsa, choćby najmniejszej podpowiedzi, iż wraca. Po prostu kupił bilet, wysiadł na wietrznym […]