Dominika Clarke wychowuje z mężem jedenaścioro dzieci. I choć na nagraniach tryska energią, to okazuje się, iż wielokrotnie robi dobrą minę do złej gry. Teraz zdecydowała się na szczere wyznanie. "Czasem czuję, jak wszystko we mnie woła o chwilę ciszy, o oddech, o ucieczkę. Chce mi się płakać, ale łzy już nie płyną" – pisze na Instagramie.